Szpital w Kozienicach. Delegacja Powiatu odwiedziła szpital w Augustowie, który dzięki oszczędnościom obronił się przed dzierżawą

Augustowski szpital kilka lat temu borykał się z podobnymi problemami, co szpital kozienicki. W momencie, gdy jego dług urósł do ponad 20 mln zł, podpisana została nawet umowa przedwstępna z podmiotem, który na 25 lat miał wydzierżawić dużą część majątku szpitala, płacąc za to 200 tys. zł miesięcznego czynszu. Po rozmowach oraz protestach pracowników i mieszkańców ostatecznie do tego nie doszło, a dyrekcja własnymi siłami podźwignęła szpital. Po wielu zmianach – placówka, która corocznie przynosiła duże straty – w 2015 roku zaczęła przynosić zyski. Chociaż dług maleje bardzo powoli, to skuteczne zarządzanie dyrekcji szpitala pozwala na sprawne funkcjonowanie placówki.

W skład delegacji weszli starosta kozienicki Andrzej Jung, radni: Waldemar Banaś, Zbigniew Sitkowski, Jerzy Śmiech i Tomasz Trela, a także dyrektor SP ZZOZ w Kozienicach Jarosław Pawlik. Spotkali się oni z dyrektor augustowskiego szpitala Danutą Zawadzką i jej zastępcą lek. med. Wiolettą Tomaszycką-Bednarczyk. Mimo iż augustowski szpital jest mniejszy od szpitala w Kozienicach, to wiele lat temu miał ten sam problem: rosnący w dużym tempie dług.

Jak zaznacza dyrektor szpitala w Augustowie, największe oszczędności uzyskała obniżając udział kosztów pracy w przychodach. Na chwilę obecną wynoszą one około 65%, dla porównania udział kosztów pracy w przychodach w Szpitalu Powiatowym w Kozienicach stanowi 73%.

- Sukces wynika z małych kosztów i dużych przychodów. Mimo że przychody u nas nie są zbyt duże, to koszty w pewnym momencie zmniejszaliśmy do granic możliwości. Na przykład, jeszcze do zeszłego roku anestezjolog pracował u nas za 50 zł za godzinę. To bardzo mało, tak się długo nie da pracować, ale dzięki temu mocno pociągnęliśmy w górę przychody. W tej chwili są to już wyższe stawki - opowiadała lek. med. Wioletta Tomaszycka-Bednarczyk

- Redukowaliśmy również zatrudnienie. W 2009 roku przeciętne zatrudnienie wynosiło 284 osoby, a w 2015, czyli w tym roku, kiedy po raz pierwszy pojawił się zysk było to 232 osoby - zaznacza Dyrektor Danuta Zawadzka

Zdaniem dyrekcji szpitala w Augustowie kluczem do sukcesu może być również reaktywowanie Podstawowej Opieki Zdrowotnej. - Gdy my przywracaliśmy POZ około 3 lata temu, to zaczynaliśmy od zera, w ciągu roku było już 2 tys. pacjentów i ciągle się zapisywali, w tej chwili moglibyśmy mieć już nawet ponad 4 tys., ale musieliśmy trochę ograniczyć zapisy ze względu na liczbę lekarzy.(…) Poradnia Lekarza Rodzinnego jest bardzo rentowna, sama się napędza.

Dyrektor SPZOZ w Augustowie nie jest przekonana do przekształcania szpitali w spółki prawa handlowego.

- Trzeba strukturę kosztów przeanalizować bardzo mocno i rozwiązań oszczędnościowych szukać w kosztach. To dyrektor najlepiej wie, gdzie może znaleźć te oszczędności, nikt inny nie pomoże. Jedynie dyrektor odpowiada. Głowa dyrektora musi pracować 24 godziny na dobę- mówi Danuta Zawadzka.

Wizyta w Szpitalu w Augustowie była kolejną, po wizycie w Szpitalach w Świeciu i Pułtusku. W środę, 13 lutego odbędzie się kolejne wspólne posiedzenie Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych, dotyczące Szpitala Powiatowego w Kozienicach.

źródło: Starostwo Powiatowe w Kozienicach

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Zobacz też: 28-latek driftował na rondzie w Radomiu. Został zatrzymany