Anna Białkowska, wiceprezydent Radomia zostaną przeznaczone na zakup nowoczesnego sprzętu rehabilitacyjnego i aparatury medycznej. - Potrzebujemy sprzętu opartego o najnowsze technologie. Dzięki niemu możliwe jest leczenie pacjentów po udarze mózgu. W przypadku udaru dochodzi nie tylko do neurologicznych uszkodzeń mózgu, ale także do zaburzeń funkcji poznawczych czy utraty zdolności komunikowania się z innymi - mówi Krystyna Gamecka -Stanisławek, ordynator oddziału rehabilitacji.
Gmina Radom stara się o pieniądze z Regionalnego Instrumentu Terytorialnego na modernizację budynku po dawnym oddziale ginekologiczno-położniczym przy ulicy Narutowicza. To tam ma być przeniesiona rehabilitacja z ulicy Giserskiej.
- Warunki na oddziale przy Giserskiej są trudne, ale specjaliści, którzy tam pracują wynagradzają pacjentom wszelkie niedogodności. Naszym celem jest jednak przeniesienie oddziału do budynku przy ulicy Narutowicza. Mieszkańcy Radomia i okolicznych gmin od wielu lat czekają na nowoczesną placówkę, która oferowałaby kompleksowe świadczenia z zakresu rehabilitacji - mówiła wiceprezydent Białkowska, podczas konferencji prasowej z okazji 30 - lecia oddziału rehabilitacji.
Projekt "Budowa Centrum Rehabilitacji" znalazł się w Regionalnym Instrumencie Terytorialnym. Gmina Radom zwróciła się także o jego dofinansowanie do premier Ewy Kopacz.
W budżecie Radomia na 2015 rok na dokumentację nowej rehabilitacji zarezerwowano 900 tysięcy złotych. Projekt ma być gotowy najpóźniej w październiku 2015 roku. W budynku trzeba przeprowadzić szereg ekspertyz. Powstał jeszcze w okresie między wojennym, wielokrotnie był przebudowywany i tak naprawdę nie wiadomo w jakim stanie technicznym jest jego konstrukcja.
Przebudowa dawnej ginekologii pod potrzeby centrum rehabilitacji mogłaby ruszyć w 2016 roku. Trzeba będzie między innymi wymienić instalacje, przebudować i powiększyć wnętrze budynku. Zakładane są dwie możliwości albo nadbudowa dodatkowej kondygnacji, albo dostawienie nowej części.
Oddział rehabilitacji obecnie liczy 54 łóżka, tyle samo ma być w nowym obiekcie. - Teraz pacjenci "stabilni", aby dostać się na oddział oczekują około 2 lata, "pilni" nie czekają dłużej niż 3 miesiące, a ci zakwalifikowani jako "przypadki nagłe" przyjmowani są tego samego dnia - informuje Krystyna Gamecka-Stanisławek.
Za długi okres oczekiwania odpowiadają... pacjenci, którzy zapisują się do kilku kolejek jednocześnie.
Funkcjonowanie rehabilitacji w kompleksie szpitalnym będzie korzystniejsze także ze względów organizacyjnych. Skończy się przewożenie pacjentów z siedziby głównej, dowożenie posiłków. Po przebudowie do budynku po ginekologii planowane jest też przeniesienie oddziału dziennej rehabilitacji, która teraz funkcjonuje przy ulicy Tochtermana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?