Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Radomiu: pacjenci są wnoszeni na oddziały, dźwiga ich personel (zdjęcia)

/wit/
Sanitariusze muszą przenosić pacjentów w ciasnej klatce schodowej radomskiego szpitala.
Sanitariusze muszą przenosić pacjentów w ciasnej klatce schodowej radomskiego szpitala. Łukasz Wójcik
Powód? Zepsuta winda w pawilonie Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.

Winda nie działała już w sierpniu

Szpital w Radomiu: pacjenci są wnoszeni na oddziały, dźwiga ich personel (zdjęcia)

Winda nie działała już w sierpniu

O problemach z windą w pawilonie Radomskiego Szpitala Specjalistycznego, w którym znajdują się oddziały: dziecięcy, dializ, nefrologia i dermatologia pisaliśmy na początku sierpnia. Jedyny dźwig w czterokondygnacyjnym pawilonie nagle został wyłączony z użytku. Pojawił się problem z transportem pacjentów na wyższe piętra, głównie na oddział dializ i nefrologii
Pracownicy szpitala chorych wnosili na prześcieradłach i krzesłach. - Jeśli ktoś spadnie z noszy na schody, będzie dramat - mówił jeden z chorych.
- Jak ja mogę z chorą nogą wejść na I piętro, kiedy nawet próg chodnika jest dla mnie jak barykada - skarżył się starszy pacjent ze łzami w oczach.
O wyłączeniu windy postanowił Urząd Nadzoru Technicznego i nakazał jednej z firm dźwigowych wyłączyć windę. - Nie zostaliśmy uprzedzeni o zamknięciu windy, chociaż potem Urząd tłumaczył nam, że wysłał do szpitala fax w tej sprawie - mówi wówczas Tadeusz Kalbarczyk, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa szpitala przy Tochtermana.
W końcu z firmą konserwującą windy uzgodniono tymczasowe rozwiązanie do czasu zakończenia prac remontowych: pacjenci mieli być przewożeni dźwigiem w obecności konserwatora, pojawił się jednak nowy problem. Winda zjeżdża do piwnicy, gdzie znajduje się przejście do głównego budynku szpitala. Okazało się, że na dnie szybu zbiera się woda a to może powodować zwarcie instalacji elektrycznej. W poniedziałek (10 września) windę ponownie wyłączono.

Są tam cztery oddziały: dziecięcy, dializ, nefrologia i dermatologia. Ich pacjenci mają problem z przemierzaniem pięter. Jedyna w pawilonie winda nie działa od poniedziałku.

- Została wyłączona z użytku, bo w podszybiu gromadzi się woda. Nie ma możliwości wymiany windy na nową, bo to inwestycja rzędu 200 tysięcy złotych. Dlatego w kanale windowym zostanie zainstalowana stalowa wanna, dzięki której urządzenia dźwigowe nie będą miały kontaktu ze zbierającą się tam wodą - tłumaczy Janusz Puton, zastępca dyrektora do spraw technicznych Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.

Prace mające na celu przywrócenie windy do użytku już się rozpoczęły. - Myślę, że w sobotę pacjenci będą mogli nią jeździć - zaznacza dyrektor Puton.

Na szybką i skuteczną naprawę mają nadzieję chorzy.

- Problem z windą w tym budynku był już na początku sierpnia. Przyznam, że z niej nie będę korzystać nawet po naprawie, bo się boję. To dźwig z lat 80- tych. Mogę chodzić, jestem pacjentką dermatologii, ale tym z dializ współczuję, by dostać się na oddział uzależnieni się od personelu - zaznacza jedna z pań spotkanych w szpitalu.

Z przemieszczaniem chorych na poszczególne piętra jak zaznacza dyrektor Puton nie ma wielkiego problemu.

- Wypożyczyliśmy specjalną platformę, na której schodami transportujemy pacjentów leżących. Chorzy wnoszeni są też i znoszeni na krzesłach. Diagnostyka mieści się w budynku głównym, dlatego musimy tam transportować chorych na badania- mówi dyrektor. - Na konsultacje lekarze schodzą do pacjentów na parter - dodaje.

Chorzy są zdezorientowani. Jednym w dostaniu się na oddział na który wcześniej jeździli windą pomaga rodzina, innym szpitalny personel.

W czwartek w południe pacjenta z parteru na dializy wnosili na noszach sanitariusze. Chory przypięty pasami by nie spadł, sanitariusze milczący z potem na czole.

- Jak ktoś mało waży, to jeszcze go wniosą, ale tęgiego nie dadzą chyba rady, machnął ręką jeden z gapiów.
- Na dializy są przywożeni pacjenci, którzy nie zawsze mogą się poruszać. Trzeba więc przewozić ich wózkiem, a potem windą. Teraz, gdy dźwig nie działa, transport chorych, to poważny problem - słyszymy od personelu.

Niektórzy chorzy przywożeni są na dializy po 2 - 3 razy w tygodniu i na oddziale muszą pozostać kilka godzin. Potem trzeba zwieźć ich z powrotem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie