Szukają nowego szefa MDK w Radomiu

W dużej mierze od nowego szefa może zależeć, jak dalej będzie wyglądała praca placówki.
Przypomnijmy, do stycznia Młodzieżowym Domem Kultury kierowała Elżbieta Sobkowiak. Została odwołana po tym, jak na oficjalnej stronie MDK pojawił się baner odsyłający do ankiety o referendum w sprawie odwołania władz miasta.
Na zgłoszenia kandydatów na nowego dyrektora magistrat czeka do 30 marca. Chętni do objęcia stanowiska mają przygotować między innymi swoją wizję funkcjonowania placówki.
Póki co Młodzieżowy Dom Kultury funkcjonuje w dotychczasowych ramach. Miasto co prawda planowało przekształcenie go w dom kultury, ale po protestach i oporze związków zawodowych z pomysłu się wycofało.
Prezydent Andrzej Kosztowniak co prawda zapowiadał, że część placówki, ta przy ulicy Daszyńskiego stanie się domem kultury, ale nadal nie ma decyzji w tej sprawie.
- MDK jest placówką kultury. Jak będzie dalej? Dużo zależy od nowego dyrektora i jego pomysłu na MDK - mówi Leszek Pożyczka.
Pewną zmianą, według Leszka Pozyczki, jest rezygnacja z zajęć sportowych w Młodzieżowym Doku Kultury. Te mają być przeniesione do szkół i klubów.

Pierwotnie Młodzieżowy Dom Kultury z placówki oświatowej miał być on przekształcony w placówkę kultury. Miasto zapewniało, że dla dzieci nic się nie zmieni. Miały być prowadzone te same zajęcia w tych samych budynkach. Straciliby nauczyciele, przede wszystkim finansowo. Nie mieli by już przywilejów z Karty Nauczyciela (między innymi 18 godzin czasu pracy tygodniowo i prawa do rocznego, płatnego urlopu zdrowotnego) i nauczycielskich pensji. W Radomiu nauczyciel dyplomowany zarabia miesięcznie średnio 4,8 tysiąca złotych brutto. W placówce kultury, jako instruktor dostawałby połowę mniej.