Sprawą zajmowali się "cyberpolicjanci" w Komendy Głównej Policji, którzy namierzali numery identyfikacyjne komputerów, z których mogło dochodzić do wymiany plików o treści pedofilskiej.
Przeszukania dokonano także w mieszkaniu w Białobrzegach, zajmowanym między innymi przez 18-latka. W komputerze nie było materiałów z pornografią, było natomiast nielegalne oprogramowanie o wartości powyżej 9 tysięcy złotych. By móc go używać, "pirat" musi złamać zastosowane przez producenta zabezpieczenia. W sumie policjanci zabezpieczyli - oprócz dysku twardego komputera - 105 płyt CD i DVD.
18-latek w czasie śledztwa nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?