Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szybko do śmierci

(RF)
Kierowca hondy nie miał żadnych szans przy zderzeniu z ciężarówką o wadze kilkudziesięciu ton.
Kierowca hondy nie miał żadnych szans przy zderzeniu z ciężarówką o wadze kilkudziesięciu ton. P. Mazur

Kierowca osobowej hondy zginał wczoraj rano w miejscowości Barak, gmina Szydłowiec. Jego auto zderzyło się czołowo z ciężarowym manem. Nie miał szans na przeżycie.

Godzina 7.35 w Baraku na trasie numer siedem. Od strony Radomia w kierunku Kielc jadą samochody. Warunki pogodowe są bardzo dobre. Nagle, na manewr wyprzedzania decyduje się kierowca srebrnej hondy civic. Z przeciwka jedzie ciężarowy man przewożący kręgi stalowej blachy o wadze 24 ton. Widząc zbliżające się auto kierowca tira zaczyna ostro hamować. Dochodzi do zderzenia. Jego siła jest tak duża, że honda odbija się i cofa o 50 metrów. Kierujący manem nie chcąc doprowadzić do kolejnego zderzenia wjeżdża do rowu. Na miejscu ginie kierowca osobowego samochodu. Takie są wstępne ustalenia na temat wypadku przez policję.

Jak się później dowiadujemy hondą jechał 49-letni policjant z Kielc. Przód auta był doszczętnie zniszczony. Wrak samochodu nadaje się jedynie do kasacji. - Kierowca osobowego samochodu nie miał żadnych szans. Nikt by nie miał przy zderzeniu z taką ciężarówką - powiedział starszy aspirant Dariusz Kalita, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie