W ekipie „biało-niebieskich” panowały ostatnio kiepskie nastroje. W minioną sobotę przegrali oni z jedną z najsłabszych drużyn w lidze, Drukarzem Warszawa 1:3 (1:0). Jedynego gola dla Szydłowianki uzyskał niezawodny Kamil Czarnecki.
Koszmary wróciły...
O drugiej połowie spotkania podopieczni Andrzeja Koniarczyka oraz sam szkoleniowiec chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Nie dość, że stracili trzy gole, to jeszcze kończyli mecz w dziesiątkę. Czerwoną kartkę ujrzał środkowy obrońca Michał Wiatrak, który ratował się faulem taktycznym na jednym z warszawskich piłkarzy. Rosły defensor nie zagra w najbliższym pojedynku swego zespołu. Na domiar złego kolejne, czwarte już w sezonie żółte kartki otrzymali czołowi gracze przednich formacji - wspomniany Czarnecki oraz Błażej Miller. To oznacza, że Koniarczyk nie będzie mógł skorzystać także z nich w spotkaniu z Wilgą Garwolin.
Kto zastąpi Czarneckiego?
Ile znaczy dla zespołu Czarnecki, pokazują ostatnie tygodnie. Bez pochodzącego z Orońska napastnika na początku sezonu Szydłowianka radziła sobie przeciętnie. Gdy wyleczył kontuzję, imponował strzelecką formą jak choćby w ostatnim sezonie. Ma na koncie jedenaście goli w tej edycji. To zawodnik najczęściej faulowany i prowokowany przez przeciwników. W Warszawie arbiter pokazał mu kartonik za rzekome symulowanie faulu w polu karnym. Koniarczyk wspominał tymczasem, że sam obrońca Drukarza przepraszał Kamila za nieprzepisowy atak.
W sobotę Wilga, potem zaległy z Hutnikiem
Szydłowiecki szkoleniowiec ma przed następną potyczką ból głowy, jeśli chodzi o skład ofensywy. Wprawdzie kontuzje wyleczyli już: weteran radomskich boisk Michał Kowalczyk oraz Damian Szyszka, ale obaj potrzebują jeszcze czasu, aby dojść do optymalnej dyspozycji. Na razie nie są gotowi do gry przez pełne 90 minut.
Szydłowianka zajmuje ósme miejsce w tabeli mazowieckiej grupy B. Ma osiemnaście punktów na koncie. Sobotni rywal „niebiesko-białej bandy”, garwolińska Wilga, plasuje się na trzynastej pozycji z dwunastoma „oczkami” W poprzedniej kolejce drużyna ta zremisowała na wyjeździe z Klubem Sportowym Raszyn 1:1 (0:0). Przeciwnik jest wprawdzie niżej notowany, ale Szydłowianka będzie miała z nim trudną przeprawę. Tym bardziej, że przyjdzie jej grać w osłabieniu bez kilku czołowych, podstawowych zawodników. Początek pojedynku o godzinie 14 na stadionie przy ulicy Targowej.
W przyszłą sobotę, 31 października nasza drużyna na tym samym obiekcie podejmie w zaległym spotkaniu 10 kolejki Hutnika Warszawa. Ten mecz zacznie się o 11.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?