- Wolę brzydko wygrać, niż ładnie i przegrać - znamienne stały się słowa Andrzeja Koniarczyka, trenera „niebiesko-białych” po ostatnim pojedynku z Gromem Warszawa. Jego podopieczni pokonali stołecznego rywala 3:1 (3:1).
Nadeszło przełamanie
Tego triumfu szydłowieccy piłkarze łaknęli jak kania dżdżu i styl nie miał tu większego znaczenia. Po przegranych z Prochem Pionki i Błonianką Błonie drużyna znalazła się w „dołku”. Potrzebowała kompletu punktów, aby poprawić sobie pozycję w tabeli i... nastroje. Obecnie zespół Koniarczyka zajmuje siódme miejsce z szesnastoma punktami. Teraz myślami jest już przy jutrzejszym, derbowym pojedynku z Orłem Wierzbica na wyjeździe.
Zagrają bez Lewińskiego
Orzeł w dotychczasowych rozgrywkach spisuje się kiepsko. W poprzedniej kolejce przegrał z Prochem w Pionkach 1:4 (1:3). Plasuje się na przedostatniej, siedemnastej pozycji w tabeli. Jak dotąd odniósł tylko jedno zwycięstwo, raz zremisował i ośmiokrotnie musiał uznać wyższość swoich przeciwników. O lekceważeniu Orła nie ma jednak mowy, zwłaszcza, że derby rządzą się swoimi prawami. Szydłowianka chce zrewanżować się lokalnemu przeciwnikowi za porażkę 1:3, jaką poniosła pod koniec poprzedniego sezonu w Wierzbicy.
Jutro „niebiesko-biali” będą musieli poradzić sobie bez kontuzjowanego pomocnika Kamila Lewińskiego, który obecnie leczy staw skokowy i nie wiadomo, czy zdąży wykurować się na następną, również derbową potyczkę z Oskarem Przysucha 1 października w Szydłowcu.
Sobotnie spotkanie w Wierzbicy rozpocznie się o godzinie 13.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?