Sobotnie spotkanie pomyślnie ułożyło się dla szydłowieckich futbolistów. W 3 minucie objęli prowadzenie po bramce Kamila Mosiołka. Jak się okazało, były to jednak tylko miłe złego początki. Już po 25 minutach rywale z Lipska prowadzili 2:1, w drugiej połowie dołożyli jeszcze jedno celne trafienie i wrócili do domów z kompletem punktów.
Szydłowianka plasuje się obecnie na trzynastej pozycji w tabeli, mają jedenaście punktów. Do tej pory odnieśli trzy zwycięstwa, dwukrotnie remisowali i ponieśli siedem porażek. Smuci także fakt, że „niebiesko-biali” w tym sezonie jeszcze nie wygrali meczu na swoim boisku przy ulicy Targowej. Na przełamanie złej serii muszą poczekać minimum do 29 października, wtedy podejmą Mazowsze Grójec i będą mieli okazję powalczyć o pierwszy triumf u siebie.
Rywal jest „na fali”
Zanim jednak to nastąpi, podopieczni Kowalczyka zmierzą się na wyjeździe z Legionem Głowaczów. To ich sąsiad w tabeli, który zajmuje dwunaste miejsce i ma tuzin „oczek”, o jedno więcej od Szydłowianki. W poprzedniej kolejce Legion zwyciężył na wyjeździe Mogielankę Mogielnica 4:2 (0:0). Odniósł drugą victorię z rzędu (poprzednio z Gracją Tczów 3:2 na swoim boisku).
Mecz Legionu z Szydłowianką odbędzie się w sobotę 21 października, początek o godzinie czternastej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?