Szydłowiec. Terapeuci, pedagodzy i rodzice rozmawiali podczas konferencji o autyźmie

Konferencja odbyła się w Zespole Szkół Ogólnokształcących imienia Henryka Sienkiewicza. Przy ulicy Zamkowej spotkali się terapeuci, rodzice dzieci z autyzmem, ci, którzy interesują się tą chorobą i chcą zdobyć o niej więcej informacji. Spotkanie trwało w sumie siedem godzin.

Pierwszym prelegentem był Jacek Zalewski, prezes i założyciel Stowarzyszenia oraz Fundacji „Dobra wola”, która działa na rzecz osób z niepełnosprawnością. Dał on wykład pod tytułem „Kiedy rodzi się Anioł”.

Dziękujcie za każdą sekundę

O budowaniu relacji z osobami z autyzmem mówił Adrian Borowik, terapeuta i pedagog, który przeszedł szereg kursów w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, dotyczących właśnie tej choroby.

- Największym wyzwaniem dla cierpiącego na autyzm nie jest nauka nowych umiejętności, lecz budowania relacji społecznych. Najpierw należy stworzyć więź z chorym, wtedy rodzic czy terapeuta ma większe szanse, żeby nauczyć go czegoś nowego. Jeśli oczekujemy np. dziesięciu sekund kontaktu wzrokowego z dzieckiem autystycznym, cieszmy się i bądźmy wdzięczni, jeśli poświęci nam tylko sekundę - wspominał Borowik. Monika Łukomska-Bekiel, szefowa Fundacji Osiem Marzeń oraz Zespołu Niepublicznych Placówek Oświatowych „Malinowy Ogród” w Szydłowcu przyznała, że jego słowa odzwierciedlają pracę, jaką jej placówki wykonują z podopiecznymi. - Chodzi o metodę Marii Montessori, jej zasady - dziecko „nie musi”, lecz „może” - opowiadała Łukomska-Bekiel.

Prelekcję wygłosiła także terapeutka i pedagog Paulina Zawadzka. Ostatnim punktem konferencji były „Podróże z Aniołem - Kuba i tata na końcu świata”.

Uczestnicy pierwszego takiego spotkania w dziejach Szydłowca zadawali prelegentom pytania, dzielili się swoimi rodzicielskimi bądź zawodowymi doświadczeniami z pracy z osobami autystycznymi.

Zobacz także: Autyzm-konferencja w UTH w Radomiu