- Istniało ryzyko, że samochód może przewrócić się na dach i zatonąć - mówi kapitan Bartłomiej Wilczyński, rzecznik prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Szydłowcu. - W pierwszej kolejności strażacy uwolnili kobietę i psa.
Niedługo po tym strażacy wyciągnęli auto ze stawu przy pomocy wyciągarki.
- Cała akcja trwała blisko godzinę. W działaniach udział brały dwa samochody straży pożarnej z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej w Szydłowcu i sześciu strażaków - wyjaśnia Bartłomiej Wilczyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?