Tajemnicza choroba zabija koty? Skontaktowaliśmy się z Wojewódzkim Inspektoratem Weterynarii w Kielcach
Sprawę nagłośniła warszawska klinika weterynaryjna. Krótko później w sieci zaczęły pojawiać się wypowiedzi właścicieli kotów, że ich zwierzaki zaczęły chorować i umierać.
Choroba, która atakuje koty ma wywoływać u nich szereg objawów neurologiczno-oddechowych. To:
- hiperglikemia,
- otępienie,
- sztywność kończyn,
- duszność,
- anizokoria,
- źrenice niereagujące na światło,
- drgawki,
- ataki padaczkowe,
- spadek saturacji,
- hipokaliemia,
- podniesione parametry AST i CK z krwi.
Zaczęła się panika. Właściciele kotów są mocno zaniepokojeni. Dzwonią do klinik weterynaryjnych na terenie Świętokrzyskiego i dopytują, jak chronić swoje zwierzęta. Początkowo informowano, że to koty wychodzące są narażone na tajemniczą chorobę. Obecnie zgłaszają się również poszkodowani właściciele kotów domowych.
Mariusz Gwardjan, zastępca Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii informuje, że sytuacja jest na bieżąco kontrolowana i wkrótce powinno się wyjaśnić, co to za schorzenie, jeśli faktycznie istnieje. - Mamy informację, że materiał do badań z tajemniczego kociego przypadku trafił właśnie do Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach. Tak więc sytuacja jest bardzo dynamiczna i lada dzień coś powinno się wyjaśnić - mówi.
Do tematu wrócimy.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?