Takie błędy najczęściej popełniamy segregując śmieci. Najpierw informacja, potem kara

Zobacz wideo: Państwowa ziemia rolna - ile jej jest?

Znajomość gospodarki odpadami komunalnymi staje się coraz bardziej palącym problemem, skoro wciąż do mieszkańców trafiają ostrzeżenia, że skoro nie potrafią albo nie chcą segregować śmieci, to czeka ich kolejna podwyżka za wywóz i utylizację tychże.

Najpierw informacja, potem kara

- Takie informacje rzeczywiście trafiają do mieszkańców, jeśli nie stosują się do zasad, ale z satysfakcją muszę stwierdzić, że tak się dzieje coraz rzadziej. Akurat bydgoszczanie nauczyli się już segregować odpady – mówi Klaudia Subutkiewicz, dyrektor Biura Zarządzania Gospodarką Odpadami Komunalnymi UM Bydgoszczy. - Zwykle jest tak, że jeśli stwierdzamy naruszenie zasad, wtedy najpierw informujemy o tym mieszkańców i staramy się ich edukować o tym, jak mają prawidłowo wyrzucać odpady. Ta akcja edukacyjna zwykle przynosi pożądany efekt i nie trzeba podnosić opłat.

Pani dyrektor precyzuje, że zwykła miesięczna opłata za wywóz i utylizację odpadów wynosi w Bydgoszczy 21 zł na osobę, a w przypadku rażącego naruszenia zasad, ta podnoszona jest trzykrotnie. Do tego jednak dotąd nie doszło. W przeciwieństwie do firm, którym nalicza się takie same opłaty i w tym przypadku kilkakrotnie kazano płacić trzykrotność stawki.

Z talerza do zmieszanych

Wątpliwości wciąż się pojawiają, ale jest ich coraz mniej. Ludzie mają jeszcze pytania o to, gdzie wyrzucać żywność. Obierki po ziemniakach, owszem, wyrzucamy do pojemnika brązowego na bioodpady, ale już takie pozostałości z talerza, jak ziemniaki powinny zostać umieszczone w pojemniku szarym na odpady zmieszane.

- Tak, ponieważ jest to już żywność przetworzona. Ziemniaki zostały ugotowane i co najmniej osolone, a zatem nie są żywnością surową. Nie można więc poddać je biodegradacji – wyjaśnia szefowa Biura Zarządzania Gospodarką Odpadami Komunalnymi. Precyzuje, że tak jest w Bydgoszczy, ale każda gmina może mieć nieco inne zasady segregacji odpadów. Do tego samego brązowego pojemnika powinny trafiać liście, gałęzie, ale już skorupki jajek nie – te należy wrzucić do pojemnika szarego na odpady zmieszane. Ważne jest także to, aby bioodpady nie były zapakowane w torbach foliowych, a wyrzucone luzem. Można je umieścić także specjalnych biodegradowalnych torebkach papierowych.

Pośród skorupek po jajkach można dostrzec paragony sklepowe – i dobrze, to ich miejsce jest właśnie w szarym kontenerze na odpady zmieszane. Tak się dzieje, bowiem paragon nie jest czystym papierem, a rodzajem folii z nadrukiem wykonanym tuszem. W tym samym pojemniku, a nie w dedykowanym odpadom papierowym (niebieskim), powinny się znaleźć zużyte papierowe ręczniki i chusteczki, bo te są zwykle mokre, brudne, nasączone substancjami używanymi do mycia i zmywania. Nie nadają się do przetworzenia.

Ludzie mają także wątpliwości co zrobić z opróżnionymi butelkami plastikowymi, na przykład po jogurcie. Jeśli nawet nie zostały umyte, można je wyrzucić do odpadów plastikowych i metalowych. Nie powinny jednak zawierać wspomnianego jogurtu. Butelka musi być po prostu opróżniona. Natomiast zużyte opakowanie wielomateriałowe, jak od popularnej śmietanki do kawy, które w środku posiadają folie aluminiową, powinny trafić do odpadów zmieszanych.

Wyszukiwarka pomaga podjąć decyzję

Zorientowanie się w zawiłościach tego co gdzie należy wyrzucić ułatwia internetowa strona www.czystabydgoszcz.pl. W zakładce RADY NA ODPADY znajdziemy odpowiedzi na wiele wszystkie.

- Nasza wyszukiwarka jest wciąż modyfikowana, uzupełniana o kolejne hasła, z których wiele powstało dzięki pomocy i sugestii samych mieszkańców. To zdecydowanie podnosi efektywność strony internetowej, a co za tym idzie samego procesu segregacji odpadów – kończy dyr. Subutkiewicz.