Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Takie rzeczy tylko w Polsce! Nie jechał autobusem, ale dostał mandat

Tomasz DYBALSKI, [email protected]
ilustracja
ilustracja
Mieszkaniec podradomskiej miejscowości ma do zapłaty prawie 500 złotych

Czy wystarczy znać czyjeś imię i nazwisko, datę urodzenia i nawet niepełny adres, żeby się pod niego podszyć i jeździć autobusami bez biletu? W Radomiu tak.

Jakież było zdziwienie Krzysztofa Woźniaka, kiedy dostał list, w którym były dwa wezwania do zapłaty. Jedno za przejazd bez ważnego biletu, drugie za wezwanie Straży Miejskiej do potwierdzenia jego danych.

Według danych na wezwaniu pan Krzysztof jechał 6 lutego bez biletu autobusem linii 13. Po godzinie 16.30 na przystanku przy dworcu kolejowym złapali go kontrolerzy. Mężczyzna rzekomo nie miał przy sobie dokumentów, ale podał dane. Kontrolerzy dojechali z nim na końcowy na Wośnikach i tam wezwali Straż Miejską, która dane potwierdziła. Razem do zapłaty 453 złote, później doszły jeszcze odsetki.


AUTOBUSEM NIE JECHAŁ

Problem w tym, że Woźniak wcale tego dnia autobusem nie jechał.

- Od dwóch lat nie jechałem miejskim autobusem w Radomiu - przekonuje. W czasie, kiedy, według kontrolerów, jechł "na gapę" przewoził meble koleżance, która się przeprowadzała. Pan Krzysztof podaje dokładną trasę, którą jechał.

- Można to sprawdzić na kamerach miejskiego monitoringu - mówi.

NAWET ADRES NIEPEŁNY

Wezwania przyszły z kancelarii adwokackiej, która działa na zlecenie Agencji Ochrony Osób i Mienia Reflex, której pracownicy kontrolują bilety w radomskich autobusach.

Pan Krzysztof otrzymał też wezwania, które zostały wypisane w autobusie. Co na nich jest? Imię, nazwisko i data urodzenia mężczyzny. Jest też adres, ale niepełny. Mężczyzna mieszka w małej miejscowości, poczta jest w innej. Tego nie ma, podobnie jak kodu pocztowego. Jest ulica, na której Krzysztof Woźniak mieszka, ale nie ma już numeru domu.

TYLKO POTWIERDZAJĄ DANE

Jest też adnotacja, że dane potwierdził patrol Straży Miejskiej. Czy takie niepełne dane wystarczyły, żeby wystawić karę za jazdę bez biletu?

- Zostaliśmy wtedy wezwani do potwierdzenia danych - wyjaśnia Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej. - Te dane były prawdziwe. Nie wnikamy w to, czy są one pełne i jakie dane są potrzebne do wypisania mandatu. Poza tym my tylko potwierdzamy prawdziwość tych danych. Nie potwierdzamy natomiast, że osoba, które je podała, udostępniła własne dane, a nie czyjeś - dodaje.

Stępień jeszcze raz podkreśla, że strażnicy w samą procedurę kontroli nie wnikają.

NIE PRZYJĘLI ODWOŁANIA

Krzysztof Woźniak poszedł do siedziby firmy Reflex, żeby sprawę wyjaśnić. Odmówiono przyjęcia skargi, bo minął siedmiodniowy termin na odwołania (od daty wypisania mandatu).

- A przecież w tym terminie nie mogłem złożyć wyjaśnień, bo o całej sprawie wtedy nie wiedziałem. W marcu dostałem pocztą wezwanie do zapłaty i następnego dnia poszedłem do Refleksu - opowiada.

Woźniak ma też inne wątpliwości.

- Dlaczego list ze wszystkimi moimi danymi jest wysyłany zwykłą poczta, a nie listem poleconym - pyta?

W Refleksie pan Krzysztof spotkał się z kontrolerką, która mandat wypisała. - Jak tylko mnie zobaczyła, stwierdziła, że to na pewno mi wypisała karę, rzekomo poznała mnie po czapce.

ZGŁOSIŁ NA POLICJĘ

Mężczyzna poszedł więc do prawnika, który poradził mu wysłanie skargi listem poleconym.

Sprawa została zgłoszona na policję, bo podawanie cudzych danych to przestępstwo. Szybko się potwierdziło, że to faktycznie nie pan Krzysztof jechał 6 lutego "trzynastką".

Marek Miałkowski, dyrektor agencji Reflex nie znalazł czasu na rozmowę z nami. Do pana Krzysztofa odpowiedź z Refleksu też jeszcze nie przyszła. Imię i nazwisko bohatera tekstu zostało zmienione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie