Radomska stacja ma w swoich zasobach ponad 550 jednostek cennego preparatu. Jak udało się go pozyskać?
- To długotrwała praca i szereg apeli z prośbą o krew a także mnóstwo akcji w terenie w tym w szkołach - mówi Józef Waniek, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Radomiu.
Najgorzej było w wakacje, wtedy krwi zwyczajnie brakowała. Radomskie szpitale musiały przesuwać na później niektóre operacje i zabiegi. Na konto ofiar poszkodowanych w wypadkach krew oddawali ich bliscy i znajomi.
- Ratowały nas akcje wyjazdowe, bo nie pracowały szkoły a wielu stałych krwiodawców wyjechało na urlopy - przypomina sytuację sprzed tygodni szef radomskiej jednostki.
Strzałem w dziesiątkę okazał się zakup nowego, mobilnego punktu poboru krwi, który od nie dawna jest na wyposażeniu radomskiej stacji. Nowoczesny ambulans umożliwia pobór krwi w tym samym czasie u kilku dawców.
- Wielu krwiodawców jest ciekawych jak prezentuje się nasz nowy mercedes i otrzymujemy zgłoszenia na akcje wyjazdowe. Poza tym sporo zawdzięczamy akcjom promocyjnym jak również radomskim mediom, które chętnie informują mieszkańców Radomia i regionu naszych akcjach i sytuacjach kryzysowych, gdy krew potrzebna jest do ratowania ludzkiego życia - mówi dyrektor Waniek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?