MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Teresa Opoka napisała sztukę o Radomskim Czerwcu

Barbara Koś
- Myślę, że powstanie jeszcze wiele powieści, może jeszcze jedna sztuka teatralna, może film o Radomskim Czerwcu – mówiła po premierze "Ulicznej ballady" Teresa Opoka.
- Myślę, że powstanie jeszcze wiele powieści, może jeszcze jedna sztuka teatralna, może film o Radomskim Czerwcu – mówiła po premierze "Ulicznej ballady" Teresa Opoka. Barbara Koś
- Uważam, że już dawno ktoś powinien w artystycznej formie pokłonić się uczestnikom Radomskiego Czerwca i wyrazić im wdzięczność - mówiła Teresa Opoka podczas popremierowego spotkania w Teatrze Powszechnym, który wystawił jej sztukę "Uliczna ballada".
Teresa Opoka przyjmowała gratulacje od twórców przedstawienia.
Teresa Opoka przyjmowała gratulacje od twórców przedstawienia. Barbara Koś

Teresa Opoka przyjmowała gratulacje od twórców przedstawienia.
(fot. Barbara Koś)

"Uliczna ballada" rzecz o wydarzeniach radomskiego Czerwca 1976 roku została brawami przyjęta przez widzów. Nic dziwnego - ten Czerwiec to przecież wciąż żywa i bolesna przeszłość. Nie tak zresztą daleka.

Pani Teresa najpierw wywołano na scenę i obdarowano kwiatami a potem gratulowali jej dyrektor Teatru Zbigniew Rybka, aktorzy i twórcy przedstawienia.

Dla kogo napisała pani tę sztukę? - zapytaliśmy pisarki po premierze.

Najpierw pisałam z myślą o jednej osobie - Urszuli - mojej przyjaciółce z dzieciństwa, którą spotkałam rok temu - powiedziała nam Teresa Opoka. - Ona zwróciła się do mnie z dziwną prośbą - bym udała się do IPN - u i dowiedziała się, czy nie mają jakichś dokumentów o jej bracie, który uczestniczył w wydarzeniach czerwcowych, a później przez lata był represjonowany. Nie wiedziała, że tam może iść każdy, nie tylko historyk. Spełniłam jej prośbę i długo rozmawiałam z panem Arkadiuszem Kutkowskim, który zajmuje się tym okresem. Od tej chwili myśl o Andrzeju nie opuszczała mnie. Zaczęłam więc pisać dla niego i Urszuli, a następnie dla wszystkich uczestników radomskich wydarzeń czerwcowych, a później dla tych, którzy nie uczestniczyli w nich, bo urodzili się po roku 1976.

- Dlaczego? - Uważam, że już dawno ktoś powinien w artystycznej formie pokłonić się uczestnikom radomskiego Czerwca, wyrazić im wdzięczność - mówi nasza rozmówczyni. - Sama mam do siebie pretensję, że dawno tego nie zrobiłam. Myślę, że powstanie jeszcze wiele powieści, może jeszcze jedna sztuka teatralna, może film - radomianie mają jeszcze wiele historii do opowiedzenia i młodzi artyści radomscy zapewne je spiszą.

Jak stwierdził Zbigniew Rybka, autorka nie była wpuszczana na próby…

- Aż tak, to nie- prostuje pani Teresa.- Widziałam próbę generalną. Byłam wręcz oszołomiona siłą wyrazu jaką otrzymał mój tekst na scenie. Teraz, po premierze widzę, że ten temat jest niezwykle potrzebny. Naturalnie, że każdy pamiętający tamten Czerwiec widz ma niewątpliwie swoją historię związaną z tym dniem. Trzeba mówić o nim, bo zawiera on trudną prawdę o naszych czasach.

Teresa Opoka jest radomianką. Ukończyła Wydział Historii na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie i wiele lat pracowała jako nauczycielka historii w Technikum Skórzanym i Liceum Ekonomicznym. Zadebiutowała wierszami w roku 1981 podczas Radomskiej Wiosny Literackiej.

Jest autorką kilku tomików wierszy i poczytnych książek wśród nich: "Abecadło kobiety tamtych lat", "Kocie oczy" i "Schodami w dorosłość" "Miłość nad życie" i "Wypożyczalnia mężczyzn", "Wszystko o Edycie". 'Wyspa kobiet."

Opowiadanie " Ósma dziesięć o zmierzchu" z tomu "Wypożyczalnia mężczyzn" znalazło się w jednym z pism niemieckich wśród najlepszych opowiadań, które ukazały się w Europie w 1989 roku (są tam też, między innymi, opowiadania Umberto Eco i Guntera Grassa).

- Pani Teresy nie wpuszczaliśmy na próby! – podkreślał dyrektor Zbigniew Rybka.
- Pani Teresy nie wpuszczaliśmy na próby! – podkreślał dyrektor Zbigniew Rybka. Barbara Koś

- Pani Teresy nie wpuszczaliśmy na próby! - podkreślał dyrektor Zbigniew Rybka.
(fot. Barbara Koś)

- A może napiszę jeszcze inną sztukę na radomska scenę? – zastanawiała się pani Teresa.
- A może napiszę jeszcze inną sztukę na radomska scenę? – zastanawiała się pani Teresa. Barbara Koś

- A może napiszę jeszcze inną sztukę na radomska scenę? - zastanawiała się pani Teresa.
(fot. Barbara Koś)

- Ta sztuka to ciekawy początek obchodów 35 - lecia Radomskiego Czerwca – mówił prezydent Andrzej Kosztowniak.
- Ta sztuka to ciekawy początek obchodów 35 - lecia Radomskiego Czerwca – mówił prezydent Andrzej Kosztowniak. Barbara Koś

- Ta sztuka to ciekawy początek obchodów 35 - lecia Radomskiego Czerwca - mówił prezydent Andrzej Kosztowniak.
(fot. Barbara Koś)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie