Terytorialsi pojawią się w Odrzywole. Będą patrolować lasy i łapać podpalaczy

Do rozpoczęcia akcji doszło na mocy decyzji Ministra Obrony Narodowej z 21 maja. Formalnie więc 6 Mazowiecka Brygada Wojsk Obrony Terytorialnej rozpoczyna realizację zadania „organizacja patroli, celem wsparcia administracji publicznej w przeciwdziałaniu podpaleniom”.

Quadami po leśnych drogach

By przeprowadzić patrolowanie Wojska Obrony Terytorialnej wydzieliły Wojskowe Zgrupowanie Zdaniowe, które będzie operować w gminie Odrzywół, a także w razie potrzeby w przygranicznych lasach gmin ościennych. Zespół WOT będzie dysponował trzema quadami i sprzętem noktowizyjnym. Żołnierze będą patrolować lasy w dolinie rzek Drzewiczki i Pilicy zarówno w dzień jak i w nocy. WOT będzie współpracował z Ochotniczą Strażą Pożarną w Odrzywole.

Uroczyste przywitanie żołnierzy, przy udziale Dowódcy 6 MBOT pułkownika Witolda Bubaka i starosty przysuskiego odbędzie się w piątek 11 czerwca o godzinie 900 przed Urzędem Gminy w Odrzywole.

- Składam podziękowanie dla wojewody mazowieckiego i Starosty Przysuskiego za pozytywną akceptację i wsparcie wniosku gminy Odrzywół - powiedział Marian Kmieciak, wójt Odrzywołu.

Zgodnie z umową, żołnierze mają patrolować obszary leśne poruszając się na quadach, motocyklach terenowych i pieszo. Będą wyposażeni w sprzęt noktowizyjny i termowizyjny.

- Żołnierze mają quady i inny niezbędny sprzęt. Także nasza gmina posiada quad. Takie pojazdy się sprawdzają podczas patrolowania, bo można przedostać się do trudno dostępnych miejsc, przejechać leśnymi duktami, sprawdzić miejsca, gdzie może pojawić się pożar - mówi Marian Kmieciak, wójt Odrzywołu.

Patrole wprowadzono po tym, jak w lasach odrzywolskich znów wybuchł pożar.

Sześć hektarów lasów z dymem

- Pożar wybuchł 11 maja tego roku na pograniczu gmin Odrzywół i Nowe Miasto niedaleko miejscowości Gilówka i Lipiny. Spaliło się prawie sześć hektarów lasu i poszycia leśnego. Prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Okolice Gilówki były już wcześniej w ostatnich latach widownią kilku pożarów spowodowanych podpaleniami. Mamy prawo przypuszczać, ze i tym razem jest to podpalacz. Sprawą zajmuje się też Policja - mówił nam wcześniej Marian Kmieciak, wójt Odrzywołu.

Pożar był na tyle duży, że na miejsce zostały wezwane jednostki strażackie z wielu gmin, a ogień gasił też samolot.

Mieszkańcy gminy Odrzywół od pięciu lat zmagają się z pożarami lasów. Wszystko wskazuje na to, że jest to dzieło podpalacza.