Tłum seniorów szturmował radomski szpital by zaszczepić się przeciwko grypie (wideo, zdjęcia)

Gdzie szczepionki?

Szczepienia dla seniorów, którzy ukończyli 65 rok życia, z meldunkiem radomskim od 6 października prowadzi Radomski Szpital Specjalistyczny. Odbywają się one przy poradni okulistycznej (parter, główne wejście do szpitala) od poniedziałku do piątku w godzinach 14-17. Należy mieć ze sobą dowód osobisty.

W poniedziałek w szpitalu przy Tochtermana ruszyły darmowe szczepienia przeciwko grypie, dla osób po 65- roku życia. Gmina Radom na zakup dawek przeznaczyła 100 tysięcy złotych. Z profilaktyki będzie mogło skorzystać około 4 tysiące osób.

Choć lekarska Stanisława Szcześniak - Mazur, co roku koordynująca akcją szczepień, przestrzega seniorów przed tworzeniem kolejki, pierwszego dnia szczepienia, ci nie słuchają. Tak było i teraz.
- Mieliśmy szczepić od 14, ale ponieważ, to pierwszy dzień akcji to zaczęliśmy godzinę wcześniej. Przed gabinetem był tłum. Niektórzy przyszli już bladym świtem - mówi personel.

Dlaczego? Bo radowscy renciści i emeryci nie lubią czekać, chcą od ręki zaszczepić się.
- Korzystam z tej formy profilaktyki co roku, i chcę jak każdy zaszczepić się pierwszego dnia akcji. Dlaczego? Bo boję się, że jeśli tego nie zrobię od razu, to podłapię infekcje i profilaktykę szlag trafi - mówi pani Bożena.

W poniedziałek zaszczepiła się pani Barbara.

- Odstałam w kolejce swoje, ale nie żałuję. Jestem chora na astmę, szczepienie to dla mnie konieczność - mówi radomianka.
Choć tłum napierał i chwilami było nerwowo, to akcja przebiegała sprawnie.

- Pracujemy na dwie ekipy. Od godziny 13 do 14.40 dawki otrzymało 150 osób - mówi Stanisława Szcześniak - Mazur.

Większość seniorów, to osoby dobrze znane lekarce, bo po dawki przychodzą co roku. W tym gronie jest 80- letni Józef Włodek.
- Warto się szczepić, bo to ochrona przed powikłaniami grypowymi. W starszym wieku trzeba na wszystko uważać - mówi mężczyzna.

Podobnego zdania jest Eugeniusz Błazik.
- Po szczepionce czuję się młodziej. Moją receptą na zdrowie są długie spacery - wspomniał.
Akcja co roku odbywa się przy poradni okulistycznej (parter, główne wejście do szpitala). Seniorzy narzekają na warunki: brak dostatecznej liczby ławek, albo krzeseł na których mogliby spocząć.

- Mam 91 lat, ledwie chodzę. Nie mam gdzie usiąść, ale nie mogę wymagać, że ktoś mi ustąpi miejsca, bo tu każdy skarży się na wiek, ma ze sobą laskę, albo kulę. To dobrze, że pomyślano o nas i gmina finansuje te szczepionki, ale dlaczego nikt nie dojdzie do wniosku, że łatwiej byłoby staremu i schorowanemu przyjść po dawkę do swojej przychodni, bez stania w takiej kolejce - mówi pan Stanisław.