- O tej porze jest mniej osób i nie trzeba się przepychać - mówił 18 letni Piotr, który z samego rana poświęcił pokarmy w kościele pod wezwaniem Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus na radomskich Borkach.
Piękna i słoneczna pogoda sprawiła, że w południe na święcenie przybyły całe rodziny, często z malutkimi dziećmi.
- Co roku chodzę z moimi córeczkami ze święconkiem - mówiła Sylwia Kądziela. - To piękna tradycja, w koszyczku mamy chleb, chrzan, sól i kiełbasę, baranka, borówki i oczywiście jajka, wszystko czego nie może zabraknąć na świątecznym stole.
Dziewczynki bardzo chętnie niosły koszyczki.
- W końcu jest taka tradycja, że do święcenia idą najmłodsi w rodzinie - dodała pani Sylwia.
Wierni świecili w Wielką Sobotę wodę i sól na znak oczyszczenia i odnowienia życia i wolności od grzechu. Jajka, które symbolizują odradzające się życie oraz baranka wielkanocnego symbolizującego Jezusa Chrystusa.
Po poświęceniach pokarmów wierni zostawali w kościołach jeszcze przez jakiś czas. Modlili się przy Grobie Pańskim.
- Nie wyobrażam sobie świąt bez choćby kilku minut adoracji grobu - mówiła nam pani Maria, parafianka kościoła na Borkach. - Zawsze przychodzę tu przy okazji święcenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?