Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To był zamach?

/pok/

Sprawca wypadku pod Grójcem, w którym zginęło sześć osób, w tym eurodeputowany Filip Adwent, znajdował się pod wpływem amfetaminy - takie są ustalenia prowadzonego w tej sprawie śledztwa. Radomska prokuratura sprawdza, czy przyczyną zdarzenia nie był zamach na życie posła.

Jak już pisaliśmy, do wypadku doszło 18 czerwca 2005 roku na trasie Mszczonów - Góra Kalwaria, na obwodnicy Grójca. 29-letni mieszkaniec Puław dojeżdżając ciężarowym MAN-em do wiaduktu, pod którym przebiega droga numer siedem, zjechał nagle na przeciwny pas ruchu, uderzył w przyczepę mercedesa, a następnie kolejno w toyotę avensis i poloneza caro. Zginęło sześć osób, w tym poseł Filip Adwent, eurodeputowany z Ligi Polskich Rodzin, jego rodzice i jedna z córek. Druga córka przeżyła, ale odniosła bardzo poważne obrażenia.

Współpracownicy zmarłego parlamentarzysty twierdzą, że być może wypadek był wynikiem zamachu na życie posła, który zajmował się sprawami niewygodnymi dla wielu osób. Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Radomiu przyznaje, że prowadzący śledztwo badają również i ten wątek.

- Właśnie pod tym kątem trwają przesłuchania różnych osób, zamierzamy też przesłuchać personel medyczny, który udzielał posłowi pomocy po wypadku - stwierdziła.

Wiadomo już, że sprawca wypadku prowadził ciężarówkę, mając w organizmie niewielkie ilości amfetaminy. Zdaniem prokuratury nie miało to jednak wpływu na tragedię, dlatego zarzuty dotyczą spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Na razie nie wiadomo, kiedy zakończy się śledztwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie