Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To już panika? Trzej dorośli mężczyźni widzieli dziwne zwierzę. Policja ruszyła na poszukiwania

/Sok/
Tajemniczego drapieżnika, być może pumę, widziało w środę trzech mężczyzn na polach w pobliżu wsi Bieliny, gmina Gielnów. To kolejny sygnał o dziwnym zwierzęciu, grasującym w powiecie przysuskim.

W środę około godziny 17.00 w okolicach Bielin trzech mężczyzn, w wieku 56, 60 i 63 lat, wracało ze spaceru po lesie. Wszyscy byli trzeźwi. W pewnym momencie mężczyźni ci zauważyli duże zwierzę, jak szło polami do lasu.

- Według opisu mężczyzn, zwierzę miało około metra długości, 60-70 centymetrów wysokości, z długim ogonem. Zwierzę było koloru rudo-piopielatego, z widocznymi białymi cętkami - raportuje Tamara Bomba, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Przysusze.

Mężczyźni widzieli zwierzę z odległości około 70 metrów. Drapieżnik nikogo nie zaatakował, przepadł w lesie i prawdopodobnie poszedł w kierunku Drzewicy. Zwierzę nikogo nie zaatakowało. Według tego, co mówili świadkowie, takie zwierzę dotychczas nie pojawiało się w okolicy.

Patrolowi policji, który zjawił się na miejscu w Bielinach, towarzyszył także lekarz weterynarii z Gielniowa. Doktor zmierzył ślady zwierzęcia pozostawione na polu. Miały około 8-9 centymetrów długości. Po śladach jednak nie rozpoznano żadnego zwierzęcia. W czwartek, dzień po pojawieniu się sygnału, nie było już żadnych innych telefonów w sprawie drapieżnika.

LĘK PRZED CZWORONOGIEM

Przypomnijmy, że jest to już kolejny sygnał o tajemniczym drapieżniku, jaki tu i tam pojawia się w powiecie przysuskim. Kobieta jadąca samochodem 13 maja na drodze niedaleko Antoniowa między Gielniowem a Drzewicą zauważyła dziwne zwierzę. Jej zdaniem, była to puma, o czym zresztą powiadomiła przysuską policję. Zdaniem kobiety - zwierzę przebiegło jej przez drogę i pobiegło w stronę Drzewicy. Żaden jednak inny sygnał nie potwierdził, że w lasach w rejonie Drzewicy może czaić się jakiś drapieżnik.

Inne duże, żółte zwierzę podobne do pumy widziano 7 i 8 maja w gminie Klwów powiat przysuski. Jedna z mieszkanek Kłudna dwa razy widziała dużego drapieżnika w pobliżu swoich zabudowań.

Podobne zwierzę było widziane w pobliżu Korycisk, gmina Wieniawa. Było to 5 maja. Ani razu zwierzę nie zaatakowało człowieka.

Z kolei w innej części rejonu radomskiego, w Osuchowie Kolo Kazaniowa w powiecie zwoleńskim, 17 maja tajemnicze zwierzę pozostawiło ślady pazurów na drzewie. Były nawet pozostawione resztki sierści z podbrzusza. I tym razem zwierzę nie zaatakowało żadnego człowieka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie