Kwiaty i podziękowania dla opiekuna, Jana Andrzeja Jasińskiego.
(fot. Barbara Koś)
Jest to już XXX zatem jubileuszowa wystawa prac młodzieży, która uczęszcza do pracowni plastycznej Młodzieżowego Domu Kultury, by pod opieką Jana Andrzeja Jasińskiego doskonalić swoje umiejętności artystyczne.
Dla podkreślenia doniosłości chwili Jan Andrzej Jasiński otrzymał od dyrektor MDK, Elżbiety Sobkowiak, słowa podziękowania za "plenerowy" trud i wiązankę kwiatów.
-Ja lat nie liczę ale cieszę się, że moi podopieczni chcą jeździć za mną - mówił Jan Andrzej Jasiński.
W tym roku na plenerze były same dziewczęta. Eliza Benerat, Aleksandra Grzyb, Aleksandra Rękawik, Agnieszka Sobieraj, Małgorzata Skrok, Aneta Tkaczyk, Beata Walczak, Agata Widerska i Dominika Wilk pracowały i wypoczywały czynnie w Kłudziu obok Solca nad Wisłą w dniach od 7 do 20 lipca 2014 roku.
Przedtem młodzi plastycy jeździli na plenery w wiele miejsc. Były to Białobrzegi, Janowiec, Kazimierz, Nowe Miasto, Tomaszów Mazowiecki, Garbatka, Przysucha, Solec nad Wisłą a nawet Warszawa i Gdynia.
Najbardziej ceniony jest jednak Solec nad Wisłą i jego najbliższe okolice, właśnie Kłudzie.
To ostatnie miejsce, zdaniem Jana Andrzeja Jasińskiego , jest wręcz stworzone do celów nauki malarstwa.
- Spokojne miasteczko, mili ludzie patrzący na nas z życzliwą ciekawością, żywo komentujący naszą rysunkową i malarską wizję ich rodzinnych stron prezentowaną zawsze na wystawach poplenerowych w miejscowym GOK-u - mówił Jan Andrzej Jasiński. - Także niezwykle urozmaicony krajobraz: skarpa, wąwozy, lasy i zagajniki, łąki i pola, rzeki.. To wszystko tworzy wspaniały klimat do pleneru z młodzieżą.
Jasiński podkreślał zalety plenerów.
- Najważniejsze jest przeżycie - podkreślał. - Dziewczęta posiadając wolność wyboru miejsca i obiektu uczyły się postrzegania świata i szukania w nim miejsca dla siebie.
Nauka w procesie twórczego interpretowania zjawisk w izolacji od codziennych domowo szkolnych konieczności, otwiera oczy na zjawiska niby zwyczajne a fantastyczne.
- Przekształca umysły "zniewolone" cywilizacją i otwiera oczy na zjawiska niby zwyczajne - mówił Jan Andrzej Jasiński. - Wspaniale jest zobaczyć je całym sobą. Wiedza zdobyta na plenerze odezwie się kiedyś może za kilka lat . Teraz może nie zawsze powstały dzieła w pełni doskonałe ale pożytek z pleneru zaowocuje w przyszłej twórczości dziewcząt.
Wszystkie uczestniczki pleneru otrzymały w prezencie szkicowniki przybory malarskie.
Potem nastąpił słodki poczęstunek i życzenia dalszego rozwoju artystycznego w nowym roku.
Wystawa będzie czynna do końca stycznia.
O plenerze mówił Jan Andrzej Jasiński.
(fot. Barbara Koś)
-Podziękowania należą się też uczestniczkom - mówil Jan Andrzej Jasiński.
(fot. Barbara Koś)
To fragmenty wystawy.
(fot. Barbara Koś)
(fot. Barbara Koś)
(fot. Barbara Koś)
(fot. Barbara Koś)
(fot. Barbara Koś)
(fot. Barbara Koś)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?