Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To wydarzyło się 19 lat temu. Odsłaniamy nieznane do tej pory kulisy tej niezwykłej wizyty Jana Pawła II w Radomiu (zdjęcia)

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Przejazd do katedry.
Przejazd do katedry. Zdjęcia archiwum katedralne
4 czerwca 1991 roku Papież Jan Paweł II odwiedził Radom.

CZEKAMY NA WSPOMNIENIA

Zależy nam na wspomnieniach radomian, czy ludzi, którzy byli wtedy blisko Ojca Świętego. Czekamy również na wasze relacje czy zdjęcia z tego dnia. Piszcie: [email protected]

ZA TYDZIEŃ

Papież tuż po wylądowaniu w Radomiu.
Papież tuż po wylądowaniu w Radomiu.

Papież tuż po wylądowaniu w Radomiu.

ZA TYDZIEŃ

Druga część wspomnień z pobytu Jana Pawła II w Radomiu 11 czerwca w papierowym wydaniu "Echa Dnia". Przypomnimy wizytę w seminarium oraz mszę świętą na lotnisku. Dowiecie się dlaczego ksiądz biskup Materski zaniemówił, a Krzysztof Gajewski zrezygnował z bycia w oficjalnej delegacji witającej papieża.

W 1990 roku Krzysztof Gajewski wszedł w skład pierwszego po wolnych wyborach zarządu Radomia. Przyznaje, że i on i inni kierujący miastem musieli dopiero uczyć się sprawowania władzy. Tymczasem niemal z marszu przyszło im się zmierzyć z niezwykle trudnym zadaniem.

- Pogłoski o tym, że podczas kolejnej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski może on pojawić się w Radomiu pojawiły się we wrześniu 1990 roku - wspomina po latach. - Potwierdzenie otrzymaliśmy w listopadzie albo w grudniu. Dostałem pełnomocnictwo zarządu miasta do zajmowania się tą wizytą i jej zorganizowania.

Ksiądz Edward Poniewierski, obecny proboszcz parafii katedralnej, w 1990 roku współtworzył Wyższe Seminarium Duchowne.

- Rozpoczynaliśmy drugi z kolei rok akademicki i było już jasne, że Jan Paweł II stanie wśród nas. W solidnym tempie rosły mury seminarium, trzeba było równie solidnie przykładać się do studium teologii, ale i do prac fizycznych - opowiada ksiądz Edward. - Z tamtego okresu, z późnej jesieni 1990 roku, zapamiętałem wizytę w seminarium Wspólnej Komisji Watykańsko - Polskiej, przygotowującej program pobytu Papieża w Radomiu. Jej członkowie, w tym przedstawiciele Biura Ochrony Rządu, mieli odwiedzić wszystkie pomieszczenia, w których miał później zatrzymać się Ojciec Święty.

KOMISJA WATYKAŃSKA WYTRZESZCZAŁA OCZY

Ksiądz Poniewierski wspomina, że obchód rozpoczęto wówczas od refektarza, który był gotowy, choć w surowym stanie, dlatego skierowano się do kaplicy, a ta nie miała jeszcze sklepień. Potem wszyscy goście chcieli obejrzeć pokój, w którym na około godzinę miał zatrzymać się Jan Paweł II.

- A tam były już ściany i strop, ale brakowało jeszcze okien, podłogi i łazienki. Niepokój odwiedzających narastał. W końcu, gdy wszyscy znaleźli się na parterze budowanego frontu seminaryjnego, postawiono pytanie: "A gdzie jest aula, w której ma się odbyć spotkanie Ojca Świętego z kapłanami?". W odpowiedzi ksiądz biskup Edward Materski powiedział tylko: "Tutaj", pokazując ręką na iście księżycowy krajobraz, jakim wówczas był wewnętrzny dziedziniec seminaryjny - śmieje się nasz rozmówca. - Do dzisiaj z rozbawieniem wspominam ten "wytrzeszcz" oczu, który długo nie schodził z twarzy członków tej komisji, a potem porozumiewawcze spojrzenia, które wiadomo, co chciały wyrazić.

"BOROWIKI" W AKCJI

Zdaniem Krzysztofa Gajewskiego, na początku pewne były tylko dwa punkty wizyty papieskiej: seminarium oraz msza na lotnisku. Tyle, że w obu tych miejscach trzeba było wybudować utwardzone drogi. Pierwsza z nich miała zastąpić pełną wybojów gruntówkę, która nazywała się ulicą Młyńską, a druga, ułożona z betonowych płyt, miała służyć jako dojazd do zakrystii zbudowanej z tyłu ołtarza polowego. Taki był wymóg Biura Ochrony Rządu, choć podobnych żądań było dużo więcej.

- Musieliśmy dostarczyć dokumentację z planami instalacji gazowych, wodnych, kanalizacyjnych, podać umiejscowienie skrzynek pocztowych, sprawdzano nawet grubość i wysokość gałęzi oraz kosze na śmieci - wylicza Krzysztof Gajewski. - BOR chciał też mieć informacje o przebywających w naszym mieście obcokrajowcach z basenu Morza Śródziemnego, a także obywatelach Turcji i Bułgarii.

ZASŁONIĆ WIEŻOWIEC?

Wątpliwości ochroniarzy pojawiły się w momencie, gdy okazało się, że kolejnym punktem wizyty będzie modlitwa Ojca Świętego pod pomnikiem skrzywdzonych w proteście w Czerwcu 1976.

- Mieli obawy, że nie uda się właściwe zabezpieczyć tego miejsca, bo w sąsiedztwie są wysokie budynki. Powstał nawet pomysł, aby wieżowiec stojący za pomnikiem odgrodzić wielką planszą. Potem jednak ten pomysł upadł i ostatecznie wydano tylko zakaz otwierania okien, a teren był obserwowany przez snajperów - dodaje Krzysztof Gajewski.

PRACOWALI Z RADOŚCIĄ

Przyjazd Ojca Świętego i setek tysięcy osób, które chciały wraz z nim się modlić oznaczał konieczność zorganizowania tymczasowych parkingów, tras dojazdowych, miejsc noclegowych, punktów żywienia, pomocy medycznej, czy też ustawienia przenośnych ubikacji.

- To było ogromne zadanie organizacyjne - twierdzi Krzysztof Gajewski. - Na szczęście wszędzie spotykaliśmy się z wielkim zaangażowaniem. Z takim entuzjazmem jeszcze nigdy nie miałem do czynienia. Ludzie pracowali ponad wyznaczone godziny, ale nikt nie pytał o pieniądze. Wręcz przeciwnie, niektóre firmy czy przedsiębiorstwa przekazywały pieniądze, inne dawały pomoc rzeczową.

Z Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Handlu Wewnętrznego dostali 10 telewizorów, które przekazano do seminarium. Pewien przedsiębiorca z Radomia, mieszkający we Francji, wysłał trzy ciężarówki farby.

- Nie było malowania trawy, ale dzięki niej właściciele domów położonych przy trasie przejazdu mogli odnowić elewacje - dodaje nasz rozmówca. - Inna firma przekazała nam miotły do sprzątania, a PKS woził bezpłatnie, przy okazji powrotnych kursów z północy Polski, kostkę brukową z Bydgoszczy. Był ona wtedy w Radomiu nowością. Przed jej ułożeniem w miejscach wizyty Ojca Świętego musieliśmy najpierw zgłosić to Urzędowi Ochrony Państwa.

Jana Pawła II witał między innymi ksiądz biskup Edward Materski.
Jana Pawła II witał między innymi ksiądz biskup Edward Materski.

Jana Pawła II witał między innymi ksiądz biskup Edward Materski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie