Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek autobusu z Mazowsza w Chorwacji! Zginęło 12 osób, ponad trzydziestu rannych. Wśród ofiar mieszkańcy Jedlni

OPRAC.:
Piotr Stańczak
Piotr Stańczak
Do wypadku polskiego autobusu na autostradzie A4 w Chorwacji. Autobus na warszawskich numerach rejestracyjnych zmierzał do Medjugorie w Bośni i Hercegowinie.
Do wypadku polskiego autobusu na autostradzie A4 w Chorwacji. Autobus na warszawskich numerach rejestracyjnych zmierzał do Medjugorie w Bośni i Hercegowinie. twitter.com/ibrkicRTL
Dwanaście osób nie żyje, ponad trzydzieści jest rannych - oto bilans tragicznego wypadku polskiego autobusu, do którego doszło w sobotni poranek w Chorwacji. Wśród poszkodowanych są mieszkańcy Jedlni w gminie Pionki.

Dramat rozegrał się około godziny 5.30 rano na autostradzie A4, na północ od Zagrzebia regionie varażdińskim, między miejscowościami Jarek Bisaszki i Podvorec. Autobus z polskimi pielgrzymami jechał w kierunku Zagrzebia, natomiast docelowo do Medjugorie w Bośni i Hercegowinie. Od tego miejsca dzieliło ich jeszcze 480 kilometrów. Jak podają chorwackie media, kierowca mógł zasłabnąć za kierownicą lub zasnąć w trakcie podróży i wjechał do rowu. Wiadomo, że autobus posiadał numery rejestracyjne z podwarszawskiego Grodziska Mazowieckiego. Autokar, którym jechali pielgrzymi do Medjugorje był sprawny, a przed wyjazdem odbył badanie techniczne - zapewnił w rozmowie z PAP Jarosław Miłkowski z biura "U Brata Józefa", które pośredniczyło w zorganizowaniu wyjazdu do Bośni i Hercegowiny. Około godziny 15 chorwackie służby usunęły z autostrady wrak autokaru.

Pielgrzymkę organizowało biuro Bractwa Świętego Józefa z Częstochowy. Wśród poszkodowanych byli tylko Polacy. W sumie autobusem jechały 44 osoby, były to zarówno osoby świeckie, jak też księża oraz siostry zakonne. Mieszkańcy parafii Jedlnia dołączyli do pielgrzymujących w piątek 5 sierpnia. Jeśli chodzi o autokar, on również wyruszył na trasę w przeddzień tragicznego wypadku z Częstochowy.

CZYTAJ KONIECZNIE:

Obecnie już wiadomo, że zginęło dwanaście osób, ponad trzydzieści jest rannych (w tym nieoficjalnie jedno dziecko), część nadal walczy o życie w szpitalach w Zagrzebiu, Varażdinie i Czakowcu, gdyż ich stan jest ciężki. Trwają operacje. inni doznali różnych obrażeń ciała. Jeśli chodzi o ofiary - jedenaście osób zginęło na miejscu, jedna już w drodze do szpitala.

Na miejsce wypadku udają się przedstawiciele polskich służb konsularnych w Chorwacji, minister zdrowia Adam Niedzielski oraz wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. Jadą też medycy i psychologowie oddelegowani przez nasz rząd. Na miejscu jest również grupa polskich policjantów, którzy pomagają chorwackim służbom.

Zespół Humanitarno-Medyczny wyładował w Zagrzebiu. Trwa narada ministra Adama Niedzielskiego z chorwackimi partnerami. Lekarze, ratownicy i psychologowie udają się do konkretnych szpitali. W realizacji zadania wspiera nas wiceminister Zdenko Lucić z chorwackiego MSZ" – przekazał około godziny 17 na Twitterze wiceszef polskiego MSZ Marcin Przydacz.

W sobotę w Zagrzebiu odbyła się konferencja prasowa ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Na konferencji wystąpił także Marcin Przydacz.

Niedzielski wyraził współczucie wszystkim rodzinom zmarłych i poinformował, że w autokarze wraz z kierowcami było 44 osoby. - Na miejscu 11 osób zginęło, jedna z osób zmarła tuż po przewiezieniu do szpitala - mówił minister zdrowia.

- 32 osoby ranne w tym wypadku zostały rozlokowane w pięciu szpitalach. Dwa szpitale na północy Chorwacji i trzy szpitale w Zagrzebiu. Niestety z tych 32 osób 19 osób jest w stanie ciężkim, pozostałe osoby są w stanie średnim - powiedział Niedzielski.

Minister zdrowia Chorwacji Vili Berosz zapewnił, że już rano zaczął funkcjonować system opieki zdrowotnej Chorwacji, który udziela poszkodowanym Polakom także wsparcia psychologicznego.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

"Chcę przekazać moje najgłębsze wyrazy współczucia dla rodzin ofiar" - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. "O szczegółach tragedii rozmawiałem dziś rano z premierem Chorwacji Andrejem Plenkoviciem, który zapewnił o pełnym wsparciu chorwackich służb medycznych. Poleciłem naszym służbom konsularnym organizację wsparcia dla rodzin uczestników wypadku" - dodał Morawiecki.

Wyrazy współczucia i kondolencje rodzinom ofiar złożył także prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda. "We współpracy z chorwackimi służbami ratowniczymi i władzami podejmujemy wszelkie możliwe działania aby pomóc naszym Rodakom" - napisał prezydent na Twitterze.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych uruchomiło specjalną infolinię w związku z wypadkiem w Chorwacji. Jej numer to +38 514 899 414.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie