Jedna osoba zabita, trzy ranne - to świąteczny bilans wypadków na drogach byłego województwa radomskiego. Ani jednej poważniejszej interwencji nie zanotowali strażacy z naszego regionu.
Najpoważniejszy wypadek wydarzył się o godzinie 20.30 na ulicy Grzecznarowskiego w Radomiu. Na przejściu dla pieszych, na wysokości marketu Stokrotka, 39-letni kierowca samochodu opel astra potrącił na przejściu dwie siostry - w wieku 9 i 17 lat. Obie odwieziono do szpitala, młodsza przed północą zmarła.
Z relacji kierowcy wynikało, że na przejściu nie działała sygnalizacja świetlna, a on nie zauważył wchodzących na jezdnię dziewczyn. Policjanci stwierdzili, że auto w ogóle nie pozostawiło śladów drogi hamowania.
Drugi wypadek wydarzył się w czwartek około godziny 20.35 w miejscowości Podmieście w gminie Głowaczów. Samochód volkswagen golf, którym podróżowały dwie dziewczyny w wieku 23 i 26 lat zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Kobiety trafiły do szpitala - jedna ze złamanym obojczykiem, druga ze złamaną kością lewej ręki. Obie dziewczyny były trzeźwe.
Od Wigilii Bożego Narodzenia policjanci i strażacy zanotowali bardzo niewiele interwencji. Zatrzymano kilku nietrzeźwych kierujących pojazdami, w środę policjanci z Grójca kilkakrotnie interweniowali w związku ze sprzeczkami rodzinnymi.
W radomskim pogotowiu ratunkowym poinformowano nas, że liczba wyjazdów do pacjentów podczas świąt jest mniej więcej podobna jak w "zwykłe" dni robocze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?