Pierwszym sparingpartnerem radomskich siatkarzy był drugoligowiec ze Skarżyska. W pierwszej, najciekawszej partii spotkania ekipa prowadzona przez Andrzeja Urbańskiego, zaskoczyła radomian i szybko objęła prowadzenie. Przy stanie 14:18, w polu zagrywki gospodarzy pojawił się Paweł Mikołajczak. Leworęczny atakujący popisał się serią trudnych zagrań, wyprowadzając drużynę na prowadzenie. Po zaciętej końcówce, na przewagi wygrali radomscy siatkarze.
W kolejnych trzech setach przewaga radomian była bardzo widoczna. Rywale mieli duże problemy z przyjęciem. Seriami punktowych zagrywek popisali się Jakub Radomski, Łukasz Kruk i Jakub Bucki. Niezależnie od ustawienia, w jakim aktualnie grali radomianie, szybko wypracowywali przewagę i systematycznie ją powiększali, wygrywając wszystkie partie bardzo pewnie. Z dwunastoosobowej kadry nie zagrał jedynie Marcin Kocik, który wciąż odczuwa skutki kontuzji.
- Jestem zadowolony z gry i dyspozycji zawodników - przyznał po meczu Dominik Kwapisiewicz, trener Jadaru. - Fizycznie wytrzymali cztery sety. Trzeba pamiętać, że przerzucili na siłowni po kilkanaście ton i na pewno jeszcze to odczuwają, stąd braki w szybkości i skoczności. Zależało mi na sprawdzeniu gry w polu, obrony i gry blokiem. Jest nieźle.
Kolejnym sparing radomianie zagrają we wtorek. Ich przeciwnikiem będzie ligowy rywal, Avia Świdnik.
Jadar Radom - STS Skarżysko-Kamienna 4:0 (26:24, 25:14, 25:15, 25:18).
Jadar: Górski, Mikołajczak, Szumielewicz, Radomski, Kałasz, Gaca - Stańczak (libero) oraz Wołosz, Terlecki, Bucki, Kruk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?