Podczas kilkudniowego pobytu w Holandii, trener Starobrat zauważył, że cykl treningowy w ekstraklasie, czy w piątej lidze nie wiele różni się od siebie. Całą Holandia stara się trenować według pewnych wytycznych nałożonych. W bardziej znanych akademiach zaczyna się szkolenie od szóstego roku życia, a w klubach z niższych lig od dziesiątego.
- W Polsce panuje całkowita swoboda treningowa, a w Holandii trener trzyma się wytycznych - opowiada trener Starobrat.
Wszystko z piłkami
W Holandii trener z Radomia zobaczył, że z każdą grupą pracuje po kilku, albo nawet kilkunastu trenerów. Do dyspozycji na zajęciach jest psycholog, fizjoterapeuta, lekarz. W Polsce klubów nie stać na tak szeroki sztab.
- Widziałem jak szkoli się w ośrodkach piłkarskich w Legii i Lechu Poznań i myślę, że Polska idzie w dobrym kierunku. Ta różnica się zaciera. Największym problemem Polaków jest mentalność. W Holandii w niższych ligach piłkarze pasjonują się futbolem, robią składki, żeby pograć w piłkę. Natomiast u nas piłkarz przykładowo w czwartej lidze jest słabo wyszkolony i jeszcze chce zarobić na futbolu. W szkółkach Ajaxu wszystkie ćwiczenia wykonuje się z piłkami. Nawet te przy drabinkach - dodaje trener.
Przełożyć wiedzę
Sebastian Starobrat wie, że nie może na treningach skorzystać z całej wiedzy jaką pozyskał podczas pobytu w Holandii. Przede wszystkim podczas pracy z dziećmi chce skupić się na tym, aby prowadzić coraz ciekawsze zajęcia. Ma świadomość, że poprzez urozmaicony trening będzie na każdych zajęciach większa liczba dzieciaków. Cieszy się, że w Holandii najlepsi piłkarze chcą dzielić się wiedzą i nie skrywają jej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
