Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa remont torów do Warszawy. Sprawdź jak teraz dojechać do stolicy i za ile

Tomasz DYBALSKI, [email protected]
- Na czas remontu torów przesiadłam się do busa. Jedzie się godzinę krócej niż pociągiem – mówi Małgorzata Chodkowska z Radomia.
- Na czas remontu torów przesiadłam się do busa. Jedzie się godzinę krócej niż pociągiem – mówi Małgorzata Chodkowska z Radomia. Łukasz Wójcik
Kolejarze rozpoczęli remont torów na trasie z Radomia do Warszawy a pasażerowie przesiadają się do busów.

Czas i koszty przejazdu z Radomia do Warszawy

Sprawdziliśmy, jakim środkiem transportu najlepiej jechać do stolicy w czasie remontu na torach. Co jest najszybsze, a co najtańsze?

PKS: czas przejazdu, w zależności od przewoźnika od 1 godziny i 35 minut do dwóch godzin. Wykonujący najwięcej kursów na tej trasie PKS Warszawa jedzie 1 godzinę i 50 minut, bilet normalny kosztuje 20 złotych, studencki 15 złotych.

Bus: rozkładowy czas przejazdu to 2 godziny. Bilet kosztuje 21 złotych (normalny) lub 16 złotych (studencki). Busy dojeżdżają jednak w pobliże Pałacu Kultury i Nauki, a nie jak PKS-y tylko do dworca zachodniego.

Pociąg osobowy: czas jazdy: 2 godziny i 50 minut, w tym dwie przesiadki. Bilet normalny kosztuje 22 złote i 20 groszy, studencki 10,88 złotego.

Pociąg przyspieszony: objazdem do Warszawy Centralnej jedzie się dwie i pół godziny. Bilety kosztują tyle samo, co na pociąg osobowy

Pociąg TLK: czas przejazdu około dwie i pół godziny. Bilet normalny kosztuje 38 złotych. Studenci zapłacą 18,62 złotego.

Własny samochód: Zakładając, że auto spala "na trasie" 8 litrów benzyny na 100 kilometrów, to za dojazd z centrum Radomia do centrum stolicy będzie kosztował nas około 56 złotych. Kiedy pojadą cztery osoby, koszt paliwa na głowę wyniesie 14 złotych. Czas przejazdu, w zależności od pory dnia, od 1 godziny i 10 minut do dwóch godzin.

Choć od wczoraj pociągiem do stolicy jedzie się dłużej i z przesiadkami, to pasażerowie nie narzekają na organizację ruchu. Zabrakło tylko informacji o biletach.

Rozpoczął się remont torów na moście kolejowym w Grabowie nad Pilicą. Jak już pisaliśmy, pasażerów czekają dwa tygodnie utrudnień. Pociągi przyspieszony i TLK jadą objazdem przez Dęblin, osobowe dojeżdżają do Grabowa nad Pilicą. Tam trzeba przesiąść się w autobus, a w Warce z powrotem do pociągu.

ILE KOSZTUJE BILET?

Pasażerowie, którzy w poniedziałek chcieli pojechać do stolicy pociągiem przyspieszonym albo TLK nigdzie nie mogli znaleźć informacji o cenie biletu. Składy te jadą dłuższą drogą przez Dęblin. - Próbuję się dowiedzieć, czy cena biletu wzrosła, ale w internecie nie ma o tym ani słowa, a numer na informację ciągle jest zajęty - mówił czytelnik, który zatelefonował do naszej redakcji.

Katarzyna Łukasik z Biura Prasowego Kolei Mazowieckich wyjaśnia, że cena biletu nie zmieniła się. - Mimo, że trasa jest dłuższa, to zachowaliśmy dotychczasową cenę, żeby nie wprowadzać dodatkowych utrudnień dla pasażerów - mówi.

CO Z MIESIĘCZNYMI?

Wzrosły jednak ceny biletów na pociągi TLK uruchamiane przez spółkę PKP Intercity. Wydłużył się czas przejazdu, a bilet zdrożał o 5 złotych i kosztuje aż 38 złotych (w drugiej klasie).

Problem też mieli stali pasażerowie, korzystający z pociągów przyspieszonych. Większość z nich posiada także Warszawską Kartę Miejską, na podstawie której można podróżować po stolicy nie tylko komunikacją miejską ale i pociągami. Dlatego bilet miesięczny na pociąg z Radomia kupują do pierwszej stacji w stolicy: Warszawy Jeziorki, ewentualnie do Służewca. Taki bilet jest o ponad 60 złotych tańszy niż ten do Warszawy Centralnej. - W informacji na dworcu usłyszałem, że pociągi przyspieszone nie będą jeździły przez te stacje i muszę jeździć albo pociągami osobowymi albo kupić nowy bilet - relacjonuje pasażer.

Jak się okazuje, mężczyzna został wprowadzony w błąd. - Pasażerowie, którzy mają bilet miesięczny do dowolnej stacji w stolicy i Kartę Miejską mogą jeździć pociągami przyspieszonymi bez żadnych dodatkowych kosztów - zapewnia Katarzyna Łukasik.

SPRAWNIE, ALE ZA DŁUGO

Sama podróż w poniedziałek przebiegała bez zakłóceń. Dłuższy czas przejazdu powoduje jednak, że radomianie rezygnują z usług kolei. - Poranny pociąg był punktualny, autobusy zastępcze przewiozły nas z Grabowa do Warki szybko i bardzo sprawnie - relacjonuje Mateusz Najderski z Radomia, który dojeżdża do pracy w Warszawie. - Postanowiłem jednak, że na dwa tygodnie zatrzymam się u znajomych w stolicy i nie będę jeździł pociągami - dodaje.

Inna pasażerka, Małgorzata Chodkowska postanowiła, że na czas remontu przesiądzie się do busa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie