- Podchodzę do tego z chłodną głową - przyznaje Żaliński. - Może dostanę szansę i zadebiutuje w meczu reprezentacji, ale przede wszystkim jadę po naukę.
Żaliński od dwóch sezonów występuje w zespole AZS Politechnika Warszawska, gdzie trafił z męskiej drużyny Jadaru Radom. Ferens, wychowanek radomskiego klubu, gra w AZS Olsztyn. Kosok, były środkowy Jadaru, stanowi o sile Asseco Resovii Rzeszów.
- Miałem dobry sezon, ale przyznam, że zainteresowanie selekcjonera moją osobą bardzo mnie zaskoczyło - nie ukrywa Żaliński. - Po raz drugi zostałem powołany na zgrupowanie kadry. Może tym razem będę miał okazję w niej zadebiutować.
Najprawdopodobniej trener Anastasi zgłosi do Ligi Światowej wszystkich powołanych zawodników. Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej zdecydowała bowiem, że w roku olimpijskim, kadra każdej z drużyn uczestniczących w rozgrywkach Ligi Światowej może liczyć 25. Zawodników.
- To, że będę zgłoszony do Ligi Światowej, nie oznacza, że w niej zagram - tonuje nastroje Żaliński. - Zdaje sobie sprawę, że selekcjoner ma cztery "fundamenty" przyjęcia i ciężko będzie rywalizować o miejsce w meczowym składzie z Michałem Kubiakiem, Bartoszem Kurkiem, Michałem Ruciakiem czy Michałem Winiarskim.
Kadrowicze mają stawić się w Spale 22 kwietnia. Pierwszy sparing, najprawdopodobniej z reprezentacją Australii Polacy rozegrają 11 maja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?