W mieszkaniu przy ulicy Krakowskiej w Radomiu była matka z dwójką dzieci w wieku 19 i 13 lat. W nocy zaczęli się skarżyć na ból i zawroty głowy. Kobieta zadzwoniła do męża, który był w podróży, ale właśnie wracał do domu.
Ojciec zachował przytomność umysłu. Kazał rodzinie wyjść na balkon, a sam zadzwonił po pomoc do służb ratunkowych.
Na miejsce przyjechali strażacy. Wyprowadzili rodzinę do karetki pogotowia, a potem cała trójka została odwieziona do szpitala.
Urządzenia pomiarowe, których użyli strażacy wykazały, że rzeczywiście w mieszkaniu jest przekroczona norma tlenku węgla.
Najprawdopodobniej ulatniał się z pieca gazowego centralnego ogrzewania. Ekipa pogotowia gazowego, która też była na miejscu, zakazała używania urządzenia do czasu jego przeglądu i ewentualnej naprawy.
- Sezon grzewczy się kończy, ale to wcale nie znaczy, że tlenek węgla nie będzie zagrożeniem. Wciąż będą używane piecyki gazowe na przykład do podgrzewania wody - mówi Konrad Neska, rzecznik prasowy radomskiej straży pożarnej. - Dlatego apelujemy o systematyczne przeglądy urządzeń i przewodów wentylacyjnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?