Marlena Brzeska, finalistka Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2009 na wakacje poleciała do Tunezji. Towarzyszyła jej mama Ewa. Obie blondynki oczarowały Tunezyjczyków a Marlenę jeden z tubylców chciał kupić za.... czerwone ferrari.
Podczas tygodniowego pobytu w Tunezji Marlena i jej mama przeżyły masę przygód. Były zabawa, beztroskie leniuchowanie na plaży i szaleństwa w wodzie.
CZAS NA PLAŻY
- Większość czasu spędzałyśmy na plaży. Było naprawdę bardzo fajnie. Upały dawały się we znaki, ale ochłodę dawała woda- mówi Marlena.
Nie obyło się bez śmiesznych sytuacji. - Pewnego dnia podszedł do nas Tunezyjczyk i poprosił o zdjęcie ze mną. Nawet wyjął z portfela pieniądze by zapłacić mamie za pozwolenie. Potem zaproponował, że chętnie mnie odkupi od mamy - śmieje się Marlena.
OFEROWAŁ AUTO
Mężczyźnie tak się spodobała 19- letnia blondynka, że proponował w zamian nie tylko pieniądze, ale nawet nowe, czerwone ferrari.
- Mama nie zgodziła się, ale dla zabawy ostro negocjowała z panem - śmieje się Marlena.
Podczas tygodniowego wypoczynku w Tunezji nasza finalistka uczestniczyła w licznych zajęciach aerobiku, pławiła się w słońcu i poznawała walory uroczego miejsca.
W ROLI PANNY MŁODEJ
- Byłam na nocy beduińskiej, przyglądałam się też wszelkim inscenizacjom nawiązującym do obrzędów i tradycji tego kraju. Przymierzyłam strój regionalny tunezyjskiej panny młodej i smakowałam tamtejszej kuchni - opowiada Marlena.
Największym przysmakiem blondynki okazała się zapiekana jajecznica.
To już kolejny wakacyjny zagraniczny wyjazd Marleny Brzeskiej. Dziewczyna była już miedzy innymi w Grecji i Turcji.
- Na przyszły rok marzy mi się Hiszpania - mówi sympatyczna licealistka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?