Tydzień Indyjski w CKA w Kozienicach. Były warsztaty taneczne i degustacja indyjskich potraw

Tydzień z Kulturą Indyjską to piąta odsłona cyklu Kultury Świata, jaki organizowany jest w Kozienicach od pięciu lat. - Do tej pory mieliśmy okazję poznać tajniki kultury żydowskiej, japońskiej, włoskiej, greckiej. Teraz przyszedł czas na kulturę indyjską, którą w dużym uproszczeniu można nazwać bardzo barwną - mówi dyrektor Kozienickiego Domu Kultury Elwira Kozłowska. Jak przyznają organizatorzy, tego typu imprezy mają nie tyle odkrywać wszystkie tajniki danej kultury, co zachęcać odbiorców do dalszego zgłębiania wiedzy na ich temat.

W ramach Tygodnia Indyjskiego, od poniedziałku 20 lutego w Centrum Kulturalno-Artystycznym odbywały się najróżniejsze przedsięwzięcia, m.in. zajęcia dla dzieci i dorosłych, jak również czwartkowy koncert Michała Rudasia. Sobota stanowiła swoisty finał całego przedsięwzięcia, chociaż jeszcze w niedzielę na widzów czekały seanse filmów z dalekiej Azji.

Niezwykły, egzotyczny świat

Sobotnie spotkanie z kulturą indyjską rozpoczęło się od wykładu pt. "Filozofia Indii", który w sali kameralnej wygłosił Jakub Staszelis - Prezydent Świątyni Międzynarodowego Towarzystwa Świadomości Kryszny w Mysiadle. Opowiadał on m.in. o tradycjach tego egzotycznego kraju, podstawach hinduizmu, reinkarnacji, karmie, medytacji czy wegetarianizmie, który w Indiach jest bardzo popularny. Swoje wystąpienie opatrzył ciekawą prezentacją multimedialną, a temat przedstawił w interesujący, przyjemny w odbiorze sposób.

Następnie przed zebranymi wystąpił Tomasz "Ragaboy" Osiecki - muzyk, multiinstrumentalista, który dał krótki koncert na tradycyjnych instrumentach: sitarze i dilrubie, po krótce też je opisując.

Barwny finał w CKA

Chwilę potem zebrani przenieśli się na patio, gdzie do wspólnej zabawy tanecznej zaprosili członkowie Międzynarodowego Towarzystwa Świadomości Kryszny. Przy muzyce granej na żywo wszyscy chętni mieli okazję odtańczyć Kirtan. Tradycyjny taniec, który nie wymaga może ogromnych umiejętności tanecznych, ale sporej dawki energii i kondycji już tak.

W międzyczasie najmłodsi mogli skorzystać z malowania buziek w prześliczne barwy, a wszyscy - niezależnie od wieku - przymierzyć egzotyczne stroje. Nie brakowało oczywiście pamiątkowych zdjęć w tych niezwykłych kreacjach zwanych sari. Ci, którzy chcieli bardziej zgłębić kulturę Indii, mogli zakupić książki o tej tematyce.

Przepyszną opcją okazała się degustacja potraw indyjskich. Te były w pełni wegetariańskie i bardzo smaczne. Na talerzach królował m.in. ryż ze słonecznikiem, warzywa w sosie z serkiem na bazie mleka krowiego, kasza z masą kakaową i bakaliami, tradycyjne pierożki z warzywami, chrupkie placki, a do picia popularne również u nas mango lassi, czyli połączenie mango i jogurtu.

Warsztaty nie tylko dla zawodowców

Ale to ciągle nie wszystkie sobotnie atrakcje. Chwilę po godz. 16:00 rozpoczęły się zajęcia z hatha jogi, które poprowadziła Aneta Osiecka, akompaniował jej Tomasz "Ragaboy" Osiecki.

Na zakończenie tego barwnego dnia pokaz tańca kathak zaprezentowała Magdalena Niernsee, a następnie poprowadziła mini warsztaty z tańca Bollywood, w których każdy mógł spróbować swoich sił.