Zdarzenie miało miejsce w środę o godzinie 23 w Radomiu. Patrolujący osiedle Południe policjanci zauważyli na ulicy Kasandry osobowego opla, w którym siedziało czterech młodych mężczyzn. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić samochód i wylegitymować siedzących w nim młodzieńców. Na widok umundurowanych policjantów i oznakowanego radiowozu, auto ruszyło i zaczęło uciekać.
- Opel, chodnikiem i trawnikiem, przejechał do ulicy Trojańskiej, a następnie Wierzbickiej. Pomimo tego, że policjanci dawali kierowcy znaki do zatrzymania się, ten nie reagował na sygnalizację świetlną i dźwiękową. Minął pierwsze tory Wierzbickiej i dojechał do drugiego przejazdu kolejowego. Tutaj jednak opuszczone były zapory. Kierowca opla skręcił w lewo przez szlabanem i zaczął jechać wzdłuż torów. Nagle zatrzymał się i zaczął szybko cofać, uderzając w policyjny radiowóz - informowała nas Katarzyna Kucharska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Jej zdaniem jeden z funkcjonariusz podbiegł do opla od strony kierowcy i wyjął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając dalszą jazdę. Jak się okazało cała czwórka znajdujących się w aucie osób była pijana. Osadzono je w policyjnym areszcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?