Uczniowie z Ciepielowa uczyli się i wypoczywali w Tyliczu

Wyjazd nastąpił zaraz po feriach, jego uczestnikami było 24 uczniów klas IV-VI oraz opiekunowie Danuta Kozieł i Zofia Kucharska i organizator Piotr Nowakowski. Głównym założeniem Białej Szkoły była nauka jazdy na nartach i snowboardzie, rozwijanie samodzielności u dzieci, integracja uczestników oraz poznanie pięknego, uzdrowiskowego miasta Krynica Zdrój. I ten plan starano się szczegółowo realizować.

- Wczesnym rankiem, z dużymi obawami ze względu na bardzo niskie temperatury, wyruszyliśmy zgodnie z planem w podróż. Po 7-godzinnej jeździe uczniowie znaleźli się na stoku "Tomek" w Tyliczu. Dzieci otrzymały tu sprzęt narciarski i snowboardowy oraz poznały instruktorów szkółki narciarskiej. Odbyła się też pierwsza lekcja jazdy na nartach i snowboardzie - opowiadały opiekunki.

Takie lekcje odbywały się każdego dnia do południa a prawdziwym sprawdzianem końcowym stały się zawody w slalomie, po których wszyscy otrzymali dyplomy i nagrody. Sami zawodnicy jednak mówili, że najlepszą nagrodą dla nich była zabawa na stoku.

Uczniowie Białej Szkoły kwaterowali w czystych, ciepłych i przytulnych pokojach w willi Orlik. Mieli tam też przygotowywane posiłki, które wspominają jako "pyszne". W godzinach popołudniowych nauczyciele organizowali piesze wycieczki po Tyliczu.

- Zwiedziliśmy zabytkową cerkiew, stary i nowy kościół, lipę o podwójnych korzeniach, źródło "Zdrój główny". Dużą atrakcją dla dzieci była kolacja w regionalnej góralskiej chacie i wyjście do karczmy "Pokusa" na smaczną pizzę - mówiły opiekunki.
Wieczory rezerwowano na gry i konkursy, a także na "pogaduchy".
Ale były też lekcje, które opiekunki same prowadziły - z przyrody, turystyki oraz krajoznawcze.

Zdaniem organizatorów pobyt w Tyliczu ze względu na dotkliwe mrozy sprawdził również uczestników Białej Szkoły pod względem radzenia sobie w trudnych sytuacjach.
I ten egzamin zdany został na celująco.