Białobrzeska policja zatrzymała dwóch mężczyzn zamieszanych sprawę kradzieży samochodu. Jeden z nich tłumaczył, że potrzebował go jako magazynu części zamiennych.
Volkswagen passat zniknął z ulicy Konopnickiej w Białobrzegach 28 lipca. 5 września policjanci z Radzanowa znaleźli na terenie posesji w Smardzewie części z ukradzionego auta. Policjanci zatrzymali 21- letniego właściciela posesji i po kilku minutach ustalili, że miał on wspólnika z Białobrzegów. Gdy dotarli na posesję 25-latka, w garażu znaleźli większość części volkswagena.
- Cała karoseria była pocięta w kawałki. Części z ukradzionego pojazdu miały posłużyć na tak zwaną "przekładkę" do wersji angielskiej tej marki auta - mówił nam Łukasz Gutkiewicz, oficer prasowy białobrzeskiej policji.
Obydwaj mężczyźni byli dobrze znani białobrzeskim policjantom i karani za kradzieże oraz paserstwo. Teraz usłyszeli takie same zarzuty.
Jak się okazało, 21-latek był też poszukiwany do odbycia kary więzienia za jazdę po pijanemu. Po zatrzymaniu trafił do aresztu, za kratkami spędzi co najmniej 10 najbliższych miesięcy. Czy za kratki i na jak długo trafi 25-latek - zadecyduje sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?