Służby dyżurne Państwowej Straży Pożarnej w Szydłowcu nie miały ani jednej interwencji związanej z ulewą. - Nie mieliśmy do tej pory żadnych podtopień, żadnych zerwanych linii energetycznych, czy złamanych konarów drzew - poinformował nas około godziny 18.00 oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Szydłowcu.
Kierowcy jednak narzekali, że w czasie ulewy źle im się jeździło po Szydłowcu. Tak miało być na ulicy Kamiennej, gdzie zebrała się wielka kałuża na odcinku, gdzie ulica była wcześniej remontowana. To, jak wyglądała w czasie opadów deszczu, pokazał na swoim profilu na Facebooku portal Nasz Szydłowiec.
Zdaniem burmistrza Artura Ludewa, z którym rozmawialiśmy telefonicznie, skutki ulewy nie mają żadnego związku z wcześniejszym remontem ulicy Kamiennej. Była ona po prostu na tyle intensywna, że studzienki nie zdążyły odprowadzić wody deszczowej. Jednak zaraz woda spłynęła i kałuża wkrótce zniknęła.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?