Upały nie odpuszczają. Co czeka nas w najbliższych dniach?

Pełne ręce pracy mają dyspozytorzy radomskiego pogotowia. Na zdjęciu Lidia Pasternak.
(fot. Łukasz Wójcik )

Wahania ciśnienia

Ten weekend jak również ostatnie dni lipca i pierwsze sierpnia, na Mazowszu zapowiadają się upalnie. Synoptycy zapowiadają maksymalną temperaturę od 29°C do 32°C. Wieczorami mogą pojawić się przelotne opady i burze. Meteorolodzy zwracają uwagę na wahanie ciśnienia, takie zmiany są szczególnie niebezpieczne dla osób starszych, z chorobami układu krążenia.

W upał unikaj alkoholu

Szczególną uwagę należy zwrócić na sposób ubierania i żywienia. Unikamy ubrań z sztucznych tkanin, najlepiej sprawdza się odzież bawełniana i "oddychająca". Staramy się ograniczyć ciężkostrawne posiłki na konto warzyw i owoców, pić minimum dwa litry płynów dziennie z wskazaniem na wodę mineralną. Zdradzieckie w upały jest spożywanie alkoholu. Nawet niewielka dawka trunku może okazać się niebezpieczna dla zdrowia.

Od poniedziałku podobny scenariusz i uciążliwe dla nas wahania ciśnienia. Pogotowie interweniuje częściej niż zwykle. Pomoc potrzebna jest osobom starszym, nadużywającym alkoholu, ale to nie reguła, bo słabną też młodzi.

Od początku roku do chorych, z radomskiej stacji pogotowia jak również rejonów odnotowano 24 tysiące wyjazdów karetek. Ostanie dni, to także pogorszenie stanu zdrowia wielu osób, uwarunkowane uciążliwą pogodą.

- Upał, potem gwałtowne ochłodzenie, wahania ciśnienia, to nie są przychylne warunki pogodowe zwłaszcza dla osób starszych, przewlekle chorych - mówi Robert Janduła, lekarz koordynator w Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.

Do osób starszych w takie dni najczęściej wyjeżdżają karetki.

- Dla starszego człowieka wyjście na targ po warzywa może kończyć się zasłabnięciem. Takich przypadków jest dużo, dlatego apelujemy do mieszkańców Radomia i regionu o rozsądek - mówi Artur Gruszczyński, ratownik medyczny z Radomskiej Stacji Pogotowia.

Pogoda z którą mamy do czynienia daje się we znaki nie tylko starszym. Mało odporni są też młodzi i dzieci.
- Mimo, że mam 40 lat, upał, duchota i burze wykańczają mnie. Nie mam siły, najlepiej czuje się gdy nie muszę wychodzić z domu - mówi pani Małgosia.

Podczas "ciężkiej" pogody czujemy się zmęczeni, trudno nam się skupić, problemem jest wykonanie czynności, które zwykle nie sprawiały nam trudności.

Wysoka temperatura, to także problem dla podróżnych. Przy tak wysokim poziomie pochłaniania energii słonecznej przez podłoże pojawiają się problemy z asfaltem na drogach. Czarna masa topi się i śmierdzi.

- Zdradzieckie w upały jest spożywanie alkoholu. Nawet niewielka dawka trunku może okazać się niebezpieczna dla zdrowia - ostrzegają lekarze.

To osoby nadmiernie pijące alkohol najczęściej trafiają pod opiekę ekip pogotowia.

- Często ktoś widzi siedzącego, bądź leżącego na ławce, przystanku, trawie, czy chodniku człowieka, który już na pierwszy rzut oka wydaje się być pijany. Pierwsze co robi to dzwoni na pogotowie i odchodzi, uważając, że jest po sprawie. Zdarza się, że nie wiemy dokładnie w jakim miejscu ta osoba jest, gdy ją już zlokalizujemy okazuje się, że jest zdrowa, tylko pijana.

- Apelujemy więc do mieszkańców by nie obawiali się podejść do takiego człowieka, poruszyć go, by się ocknął - mówi Marek Mordka, ratownik medyczny, kierowca karetki.