Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy z Radomia bez litości dla chorych ludzi!

Tomasz DYBALSKI, [email protected]
- Jestem po kilku operacjach kręgosłupa i mam problemy z chodzeniem. Możliwość dojazdu samochodem blisko wejścia na przykład do urzędu to dla mnie ważna sprawa. Jeśli będę mógł zatrzymać się tylko na kopercie, może okazać się, że muszę jeszcze przejść spory kawałek – mówi Robert Müller, niepełnosprawny z Radomia.
- Jestem po kilku operacjach kręgosłupa i mam problemy z chodzeniem. Możliwość dojazdu samochodem blisko wejścia na przykład do urzędu to dla mnie ważna sprawa. Jeśli będę mógł zatrzymać się tylko na kopercie, może okazać się, że muszę jeszcze przejść spory kawałek – mówi Robert Müller, niepełnosprawny z Radomia. Tomasz Dybalski
Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji chce, żeby niepełnosprawni płacili za parkowanie.

Czy strażnicy miejscy sprawdzają, czy kierowcy legalnie używają kart parkingowych?

Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu: - Najczęściej zatrzymujemy samochody jadące po deptaku z kartą osoby niepełnosprawnej za szybą. Często okazuje się, że kierowcy mają karty swoich rodziców albo dziadków, ale jadą sami. Wtedy wypisujemy im mandat do 500 złotych i przyznajemy 5 punktów karnych. Strażnicy zwracają też uwagę na karty w zaparkowanych pojazdach. Kiedy zauważą, że za szybą jest kopia, zwykle zakładają blokadę, potem czekamy na wyjaśnienie kierowcy. Tu też możemy nałożyć 500 złotych mandatu, ale zdarza się, że ksero należy do osoby faktycznie niepełnosprawnej. Osoby starsze często używają kopii w obawie przed zniszczeniem oryginału. Ciężko natomiast sprawdzać to, czy oryginalna karta położona za szybą rzeczywiście należy do kierowcy albo pasażera samochodu. Musielibyśmy postawić strażnika przy każdym aucie z kartą i czekać, aż wróci kierowca.

WAŻNE

WAŻNE

Wszelkie uwagi i sugestie w tej sprawie można wysyłać do Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji mailowo pod adres [email protected] lub listownie na adres: 26-600 Radom, ulica Traugutta 30/30A z dopiskiem "Konsultacje społeczne w sprawie SPPN". My również czekamy na Wasze opinie. Czy zgadzacie się z proponowanymi zmianami? Piszcie na adres [email protected] lub dzwońcie pod numer 48 340-24-50.

Drogowcy chcą, żeby niepełnosprawni płacili za postój w strefie płatnego parkowania. Powodem jest nieuczciwość tych, którzy mają "lewe" karty parkingowe dla niepełnosprawnych. - Ktoś łamie prawo, a my mamy za to odpowiadać? - denerwują się niepełnosprawni.

Dziś niepełnosprawni parkują bezpłatnie w całej strefie płatnego parkowania. W tym celu muszą mieć kartę parkingową osoby niepełnosprawnej wydaną przez Urząd Miejski. Po zmianach mogliby to robić tylko na "kopertach", czyli wyznaczonych specjalnie dla nich miejscach. Gdzie indziej musieliby płacić, jak wszyscy inni kierowcy.

KARTA ZMARŁEGO

- Wielokrotnie stwierdzaliśmy, że w obiegu jest wiele kart parkingowych należących do osób już nieżyjących, z których korzystają teraz inni członkowie rodziny lub znajomi zmarłego - tłumaczy Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.

- Powszechny jest także proceder polegający na kopiowaniu kart parkingowych. Niejednokrotnie zdarza się, że skopiowanymi kartami posługują się osoby sprawne fizycznie, które na ich podstawie usiłują wymóc anulowanie wystawionych wezwań do uiszczenia opłaty dodatkowej - mówi rzecznik.

WIĘKSZOŚĆ NIEPEŁNOSPRAWNYCH

Drogowcy mówią, że zdarza się także, że większość miejsc parkingowych na części ulic jest zajęta przez niepełnosprawnych, a "koperty" stoją puste. Zdaniem drogowców takie zmiany pozwolą na efektywniejsze wykorzystanie miejsc parkingowych. - Jednocześnie zwiększylibyśmy liczbę miejsc przeznaczonych tylko dla niepełnosprawnych - zapewnia Dariusz Dębski.

NIE ZGADZAJĄ SIĘ

Sami niepełnosprawni są pomysłem oburzeni. - Ci kierowcy, którzy posługują się nie swoimi kartami nie znikną, ale będą parkować na kopertach. Wtedy dla nas w ogóle nie będzie miejsca - mówi jeden z nich.

Bogusław Tundzios, wiceprezes radomskiego stowarzyszenia Budujemy Przystań, działającego na rzecz niepełnosprawnych mówi, że taka decyzja, zamiast zmniejszać bariery dla niepełnosprawnych, tylko je zwiększa.

- Zdaję sobie sprawę, że po Radomiu jeździ armia zdrowych cwaniaków, którzy wykorzystują nie swoje karty, ale to sprawa dla Straży Miejskiej i policji. Nie można osób niepełnosprawnych obciążać odpowiedzialnością za to, że inni ludzie łamią prawo - uważa Tundzios i zapowiada, że stowarzyszenie wyśle swój sprzeciw do Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie