Kibice jechali na mecz do Zwolenia. Zmusili kierowcę autokaru do zatrzymania się na środku drogi. Powód? Bójka z grupą zamaskowanych chuliganów, którzy niespodziewanie wyskoczyli z lasu.
Obecnie lipska policja ustala personalia napastników, którzy ustawili się na drodze. Na razie wiadomo, że samochody, którymi przyjechali miały lubelskie rejestracje.
Jak już informowaliśmy, zdarzenie miało miejsce w sobotę po południu. Autokar wiózł kibiców Wisłoki Dębica i Siarki Tarnobrzeg na mecz do Zwolenia. Zaraz po opuszczeniu Lipska pojazd, eskortowany przez dwa radiowozy, musiał się zatrzymać.
Drogę zablokowała grupa zamaskowanych chuliganów. Z autokaru zaczęli wysiadać kibice Wisłoki Dębica i Siarki Tarnobrzeg. Doszło do bójki.
- Sytuacja wyglądała groźnie. Z autokaru wybiegli kibice i zaczęli biec w kierunku około 50- osobowej grupy zamaskowanych, postawnych mężczyzn. Padały przekleństwa, obelgi i wyzwiska - opowiada przebieg zdarzenia Tomasz Wielicki, rzecznik prasowy lipskiej policji.
Kibice jadący autokarem i ci, którzy wyskoczyli z lasu byli bardzo agresywni. Okładając się nawzajem, nie zwracali uwagi na polecenia funkcjonariuszy. W wyniku chuligańskich wybryków kierowcy podróżujący w kierunku Zwolenia musieli zatrzymać swoje auta na środku drogi. Ruch został zablokowany.
- Wcześniej, co ciekawe, trasa przejazdu autokaru z kibicami była przez nas patrolowana, ale nic nie wskazywało, że dojdzie tam do tak zwanej "ustawki" - mówi rzecznik lipskiej policji.
Zamaskowanym mężczyznom udało się uciec do lasu.
Pozostałych uczestników bójki, w wieku od 15 do 38 lat, którzy jechali autokarem eskortowano do komendy policji w Lipsku. Zostali wylegitymowani i sfotografowani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?