Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W błocie i brudzie...handlują towarem. Jak długo jeszcze?

Antoni SOKOŁOWSKI
W błocie rozjeżdżonym przez ciężarówki, wśród spalin, sprzedawana jest między innymi żywność. Tak wygląda handlowanie przy ulicy Nowogrodzkiej w Radomiu.
W błocie rozjeżdżonym przez ciężarówki, wśród spalin, sprzedawana jest między innymi żywność. Tak wygląda handlowanie przy ulicy Nowogrodzkiej w Radomiu.
W brudzie, na gołej ziemi odbywa się handel przy ulicy Nowogrodzkiej. - Ten targ jest do likwidacji - zapowiada Straż Miejska.

W skandalicznych warunkach odbywa się handel w centrum Radomia, przy Nowogrodzkiej. Mimo kontroli przeprowadzanych od lat, wciąż sprzedaje się tam towary, a warunki handlu urągają wszelkim normom.

- To nawet nie jest targowisko. Formalnie targowiskiem jest miejsce, które znalazło się w uchwale Rady Miasta o targowiskach - mówi Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu.

STOJĄ OBCOKRAJOWCY

Jeszcze do niedawna na targu odbywał się handel jedynie w soboty. Wówczas ustawiali się sprzedawcy warzyw, owoców, z rzadka jedynie sprzedawcy ubrań, czy innych towarów.

- To był wygodny targ, bo w Śródmieściu można było kupić świeże owoce, czy nabiał. W dodatku większość potrzebnych towarów była w jednym miejscu - mówi pani Krystyna, spotkana na ulicy Czachowskiego.

Z czasem jednak targ przy Nowogrodzkiej, choć nieformalny, się rozwijał i sprzedaż szła już nie tylko w soboty, ale i każdego dnia. Ostatnio jednak na placu pojawili się obcokrajowcy, głównie z Bałkanów - z Bułgarii, Rumunii.

- Kontrolujemy tych przybyszów, bo wielu z nich nie ma prawa tam stać i sprzedawać towarów. Nakładamy mandaty na tych handlarzy - powiedział Piotr Stępień.

Kontrole przy Nowogrodzkiej przeprowadza Straż Graniczna, Urząd Kontroli Skarbowej i Straż Miejska. Okazuje się, że w gronie obcokrajowców zdarzają się osoby, które przyjechały do Polski na wizę turystyczna. Inni nie mają wpisu o zarejestrowanej działalności handlowej. Mandaty straż nakłada także dlatego, że sprzedawane towary przez Bułgarów nie mają faktur.

ZLIKWIDOWAĆ TARG
Jednak nie tyle obecność obcokrajowców, co skandaliczne warunki skłaniają służby miejskie do radykalnych kroków. Dodać trzeba, że teraz na placu parkują ciężarówki. Ciężkie wozy rozjeżdżają błoto i śnieg, a klienci krążą w tej brei miedzy straganami.
- Chcemy zlikwidować ten targ. Handel odbywa się na prywatnej działce, a niewielki fragment terenu należy do miasta. Na miejskim terenie nie można handlować i za to też nakładamy mandaty - dodaje rzecznik Straży Miejskiej.
W takim wypadku sprzedawcy z warzywami muszą przenieść się z Nowogrodzkiej na jedno z kilkunastu innych, formalnie działających targowisk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie