W gminie Klwów jest wielka awantura o… koncert Dody

Piotr Papis, wójt gminy Klwów:

- Działania, o których mowa tylko przyczynią się do promocji samej Doroty Rabczewskiej. Jej koncert jest zaplanowany na wieczór, a uczestnictwo w nim dowolne. Kto będzie chciał przyjdzie, a kto nie będzie miał takiego życzenia, może skorzystać z innych atrakcji.

Jakie argumenty mają protestujący?

Jakie argumenty mają protestujący?

"Zdecydowanie domagamy się odwołania występu piosenkarki, która podczas różnych swoich koncertów obrażała uczucia religijne katolików, drwiła i szydziła z Pisma Świętego, naszych wartości chrześcijańskich, za co została już prawomocnie skazana wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie w 2012 roku. Obawiamy się, że podobne bluźnierstwa i przestępcze zachowania mogą pojawić się również podczas jej koncertu w Klwowie. Dlatego jej zaproszenie uważamy za wielki afront wobec katolickich mieszkańców gminy Klwów. Poza tym nie godziny się, by w czasie kryzysu, trudnej sytuacji na wsi, także w naszej Gminie - wydawać publiczne pieniądze na promowanie tego rodzaju pseudosztuki..." - czytamy w liście parafialnego oddziału Akcji Katolickiej w Klwowie.

W Klwowie trwają przygotowania do sierpniowego święta dziękczynienia za zbiory. Jedną z gwiazd ma być Doda. "Jak można pogodzić mszę świętą z jej występem?" - pytają członkowie Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej. List protestacyjny w tej sprawie dostał Piotr Papis, wójt gminy Klwów.

Święto Papryki w Klwowie odbędzie się 11 sierpnia. Imprezę dla mieszkańców i gości, bogatą w występy, konkursy i pokazy, przygotowuje gmina. W tym roku na scenie wystąpią między innymi Zbigniew Wodecki, Ola Wróbel znana z teledysku zespołu Weekend czy Magda Marchewa z miejscowego gimnazjum. Gwiazdą imprezy jednak będzie Doda.

WÓJT: TO CELOWE DZIAŁANIE

Tymczasem niektórzy mieszkańcy nie chcą występu tej artystki. W ich imieniu wypowiadają się członkowie parafialnego oddziału Akcji Katolickiej. Wysłali list protestacyjny do wójta Piotra Papisa.

- Tu nie chodzi o odczucia mieszkańców, to celowe, polityczne działanie konkretnych osób - mówi Piotr Papis. - Chciałem rozmawiać z prezesem Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej, który podpisał się pod listem lub innymi członkami oddziału, ale wcale nie chcieli się spotkać.

Wójt twierdzi, że sam jest katolikiem, tak samo jak radni i sołtysi, a występ Dody ma być atrakcją dla mieszkańców i gości, a nie stwarzaniem sytuacji, która obraża uczucia religijne.

ZBIERAJĄ PODPISY?

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w Klwowie zbierane są podpisy za odwołaniem koncertu Dody. Jerzy Skórkiewicz, prezes Akcji Katolickiej Diecezji Radomskiej twierdzi, że list protestacyjny to głos samych mieszkańców.

- Absolutnie nie jest to żadna akcja polityczna. Trudno mi też powiedzieć czy zbierane są podpisy za odwołaniem koncertu. Jest on na pewno meczem wielkiego ryzyka, chodzi o zachowania piosenkarki, która, jak uznał sąd, obrażała uczucia religijne katolików - mówi Jerzy Skórkiewicz.