Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W gminie Potworów chcą zamknąć trzy szkoły na raz

Antoni SOKOŁOWSKI
Szkoła w Grabowej będzie działać tylko do końca roku szkolnego
Szkoła w Grabowej będzie działać tylko do końca roku szkolnego Antoni Sokołowski
Za mało uczniów, za duże koszty utrzymania, a do tego smutna perspektywa...

- Nie mamy wyjścia. Z roku na rok spadała liczba uczniów. To dla nas bolesna sprawa, ale dalej nie podołamy finansowo - mówią w Urzędzie Gminy w Potworowie.

LICZENIE ZYSKÓW I STRAT

Szkoły prowadzą samorządy, czyli gminy lub powiaty. W każdym przypadku samorządy decydują o zamiarze likwidacji szkół. Zamiar nie oznacza jeszcze ostatecznej likwidacji. To tylko wybieg prawny, ale to niemal prosta droga do zamknięcia szkoły.

- Jak utrzymać nasze szkoły - o tym dyskutujemy w samorządzie od kilkunastu lat, a być może i od 20 lat. Na samorząd nakładane są kolejne zadania oświatowe przez rząd, a za tym nie idą pieniądze. Wiele rzeczy w szkolnictwie musimy finansować z naszego, gminnego budżetu. Odbywa się to kosztem choćby inwestycji gminnych - mówi Marek Klimek, wójt Potworowa.

Dla przykładu - tylko wyrównanie do pensji nauczycielskich w gminie, pensji zagwarantowanych odgórnie, gmina musiała dodatkowo przekazać do puli oświatowej ponad 80 tysięcy złotych rocznie.

WIEŚ SIĘ WYLUDNIA

Na corocznych zebraniach wiejskich wójta w Grabowej, czy w Rdzuchowie, zawsze jest poruszany temat z mieszkańcami, jak utrzymać szkoły. Obiektywne dane są takie, że w każdej tej szkole, czyli w Grabowej, Długiem i Rdzuchowie, uczy się mniej więcej po 20 uczniów. Czasami nawet mniej niż 20. Są tych w szkołach takie klasy, choćby w Rdzuchowie, gdzie jest tylko jeden uczeń i prognozy wskazują, że w kolejnych latach nie będzie lepiej.

Każda z tych szkół zatrudnia niewielkie grono nauczycieli, mniej więcej troje nauczycieli, a do tego katacheta. Pensje nauczycieli, to nie jedyne obciążenie finansowe. Gmina musi jeszcze dołożyć do ogrzewania, utrzymania budynku. Jeśli więc szkoły zostaną zlikwidowane, to gmina oszczędzi na wydatkach. Jednak trzeba i tak zapłacić za koszty dowozu. Uczniowie z likwidowanych podstawówek będą dowożeni gimbusem do Potworowa.

Część nauczycieli z likwidowanych placówek znajdzie zatrudnienie, ale czy wszyscy?

- Nie wydaje się, że wszyscy nauczyciele znajdą zatrudnienie. Może nie wystarczyć godzin dydaktycznych - dodaje wójt.

CO Z BUDYNKAMI?

Nie wiadomo, co powstanie w opuszczonych już budynkach. Jeszcze do czerwca będą w nich prowadzone lekcje, potem - już nie.

- Budynki możemy wystawić do sprzedaży, czy do dzierżawy. Będziemy rozpatrywać każdy sensowny pomysł - dodaje Marek Klimek.

Trudno szkolne budynki przeznaczyć na cele mieszkalne, ale mogą w nich powstać różne ośrodki, także edukacyjne, paliatywne, czy medyczne. Liczy się pomysł, bo niektóre z tych budynków, jak w Długiem, są w dość dobrym stanie. Z kolei w Grabowej przy szkole powstał kompleks boisk "Orlik". Można więc zaadaptować budynek szkolny także wykorzystując obiekt sportowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie