W Kamienicy Deskurów w Radomiu będzie spotkanie Jolantą Rycerską, prezesem Zarządu Głównego Związku Polskich Artystów Fotografików

Fundacja Sztuk Wizualnych „Gloria Lucis” oraz Kolektyw FORMATY zapraszają na spotkanie autorskie z Jolantą Rycerską, artystą fotografikiem, doktorem sztuki, absolwentką Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego na wydziale filozofii, Europejskiej Akademii Fotografii oraz Studium Fotografii Związku Polskich Artystów Fotografików, pełniącą funkcję prezesa Zarządu Głównego Związku Polskich Artystów Fotografików, kuratorką wystaw oraz wykładowcą.

Na spotkaniu w Radomiu będzie mowa o "poszukiwaniu fotografii w sobie”. Wstęp wolny.

Jolanta Rycerska od dwudziestu lat zajmuje się fotografią jako narzędziem budowania wypowiedzi artystycznej. Od momentu ukończenia Studium Fotografii Związku Polskich Artystów Fotografików w 2004 roku aktywnie pracuje twórczo. Była autorką trzydziestu pięciu wystaw indywidualnych, ponad czterdziestu zbiorowych, jurorką wielu konkursów, członkinią rady programowej galerii Kordegarda, dwukrotną stypendystką Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz laureatką nagrody specjalnej Ministerstwa w dziedzinie sztuk wizualnych.

Autorka między innymi cykli: "Poetyka trwania", "Mozaiki", "Wierzby", "Silentium", "Iluminacje", "Sąsiedzi", "Bajki niczyje".

Od roku 2011 pełni funkcję prezesa Związku Polskich Artystów Fotografików, od roku 2009 również prezes Okręgu Warszawskiego Związku.

- Od fotografii nie oczekuję zatrzymania chwili. Godzę się z tym, że oglądając fotografie nie spotkam już tamtej czasoprzestrzeni. Podążam jedynie za wycinkowymi śladami minionej obecności. Przeszłość nie zostanie przywrócona ani zatrzymana, pozostanie tylko, lub aż echem docierającym do mnie z oddali uciekającego czasu, który chcę celebrować. Fotografia zwodniczo zdaje się przylegać do minionego świata, ale jednak w kontakcie z nią odczuwamy ten bolesny paradoks - fizyczną bliskość fotografii i nieodwracalne oddalenie obiektu fotografowanego. Nie posiądziemy już tego, co ukryte pod obrazem. Teraz to już tylko światło zatrzymane w odbitce przez czas otwarcia migawki. A jednak jakoś wierzymy w ten zapisany świat, wierzymy w sens jego rejestracji, pragniemy fotograficznych dowodów jego i swojego istnienia - mówi artystka.

Zobacz też: