Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W kilku miejscach Wisła przesiąka przez wały! Na miejscu pojawił się Donald Tusk i złożył bardzo ważne obietnice (zdjęcia, video)

Ewelina WITKOWSKA [email protected]
Najnowsze informacje z gminy Sieciechów w powiecie kozienickim.

Kazimierz Pochylski, wójt gminy Sieciechów - Podobnie były już w 2001 roku. W niektórych miejscach z wałów zaczęły wypływać niemal gejzery, jednak pomogły worki z piaskiem. Robimy co możemy, żeby nie dopuścić do tragedii.

Premier obiecuje

Donald Tusk odwiedził powiat kozienicki. Oglądał pracę ratowników w Łojach koło Sieciechowa i obiecał wszelką pomoc.

Ponad 200 osób pracowało od rana przy umacnianiu wału koło miejscowości Łoje w gminie Sieciechów. Wał zaczął przesiąkać, mieszkańcy okolicznych gmin obawiają się najgorszego. Na miejscu pojawił się premier Donald Tusk i złożył ważne deklaracje.

Premier Donald Tusk, który odwiedził również Elektrownię Kozienice oraz zagrożone tereny nad Wisłą, obiecał pomoc, jeśli tylko będzie ona potrzebna.

Tomasz Śmietanka, burmistrz Kozienic poprosił premiera o ruszenie sprawy modernizacji wałów.
- Przez ten teren przebiega najdłuższa linia brzegowa środkowej Wisły. To aż 80 kilometrów, na razie sobie radzimy, ale wały wymagają wzmocnienia - tłumaczył.

Premier obiecał pomoc i zapewnił także, że każda ofiara powodzi dostanie pomoc, nawet te osoby, które nie były ubezpieczone.

- Mamy na razie pół miliarda złotych, ale jestem pewien, że to nie wystarczy - powiedział premier.

WAŁY JUŻ PRZECIEKAJĄ

Przecieków w wale było wczoraj już kilka. Wciąż trwają prace przy ich zabezpieczeniu. Na miejscu pracuje około 200 osób, mieszkańców i strażaków, między innym z Poznania.

- Pierwsze przecieki zobaczyliśmy dziś rano - mówi Kazi-mierz Pochylski, wójt Sieciechowa. - Mamy 6 tysięcy worków i od rana napełniamy je piaskiem.

ZAGROŻONE ŁOJE

Najbardziej zagrożona jest miejscowość Łoje. Po powodzi w 1997 i 2001 roku mieszkańcy sami, na zmianę ze strażakami, sprawdzają stan wałów przy Wiśle.

- Jak tylko usłyszeliśmy, że nadchodzi wielka woda, od razu zaczęliśmy obserwować wały - mówi Jacek Bogucki z Urzędu Gminy w Sieciechowie. - Już w nocy mieliśmy całodobowe dyżury na zmianę ze strażakami.

- Każdy ma swój teren i go pilnuje - zapewnia Wiesława Czerska, sołtys Łojów.

WODY NIE PRZYBYWA

Niestety, przez ostatnie dwa dni wody wciąż przybywało. Jak poinformował nas Jacek Bogucki, w środę do godziny 12 przybyło aż półtora metra! - Później od 17.30 do 19 przybyło kolejne 60 centymetrów - dodaje.

Teraz jednak sytuacja się ustabilizowała. Na szczęście w Wiśle na razie nie wzrasta poziom wody, a miejscowi mówią nawet, że jest jej trochę mniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie