W Kozienicach rusza nowy festiwal!

Tomasz Śmietanka, burmistrz Kozienic:

- Zapewniam, że dołożymy wszelkich starań, aby muzyka poważna, była w Kozienicach hołubiona na równi z muzyką rozrywkową, dzięki czemu kozieniccy melomani będą mieli wybór i niewątpliwie znajdą coś dla siebie. Program festiwalu jest tego dowodem. Przed publicznością wystąpią wybitne polskie, a także zagraniczne, zespoły mające w swym repertuarze dzieła o tematyce sakralnej. Bo właśnie muzyka sakralna, jak żadna inna, niesie ze sobą piękno, harmonię i ogrom wzruszeń, co skłania słuchacza do duchowych przeżyć. To dzięki festiwalowym koncertom każdy z nas będzie mógł się wyciszyć i nawiązać osobistą relację z Bogiem.

Kozienice doceniają kolejnego kompozytora związanego z miastem. W kwietniu odbędzie się po raz pierwszy festiwal jego imienia. To ma być dopełnienie całości. Muzka rozrywkowa pod sztandarem Bogusława Klimczuka i muzyka sakralna pod szyldem Józefa Furmanika.

Festiwal jest nowością w kozienickim kalendarzu imprez. - To odpowiedź na coraz większe zainteresowanie muzyką organową i liturgiczną skomponowaną przez Józefa Furmanika - kompozytora, który jesień swojego życia spędził właśnie w Kozienicach - mówi Tomasz Śmietanka, burmistrz Kozienic. - Tą inicjatywą znaczącą rolę ziemi kozienickiej na muzycznej mapie Polski - dodaje burmistrz.

Więcej informacji i program festiwalu w naszym serwisie STREFA IMPREZ

JÓZEF FURMANIK
Urodził się 6 stycznia 1867 r. w Maciejowicach na Podlasiu. Zaczął grać i śpiewać w kaplicy pałacowej w Podzamczu i kościele parafialnym w Maciejowicach. Od 1880 roku kontynuował edukację muzyczną w Instytucie Muzycznym w Warszawie, późniejszym Konserwatorium. Oprócz organów studiował także dyrygenturę i kompozycję. W 1883 roku ukończył klasę organów ze stopniem bardzo dobrym.

Po ukończeniu studiów w Instytucie Muzycznym Furmanik wyjechał do Regensburga (Ratyzbony), by w tamtejszej Wyższej Szkole Muzyki Kościelnej kształcić się dalej. Był profesorem śpiewu w Seminarium Duchownym w Saratowie nad Wołgą. W 1935 roku Stolica Apostolska z Papieżem Piusem XI na czele uhonorowała zasługi i pracę twórczą orderem "Pro Ecclesia et Pontifice", a ówczesny prezydent Ignacy Mościcki, odznaczył go orderem "Polonia Restituta" za całokształt pracy twórczej i pedagogicznej. Po II woj-nie światowej Józef Furmanik przyjechał do Kozienic, gdzie w Zgromadzeniu Sióstr Franciszkanek od Cierpiących przebywała jego córka Jadwiga. Pod jej opieką spędził ostatnie sześć lat swojego życia.

Był to czas spędzony bardzo pracowicie. Uczył siostry pięknego śpiewu, grał w kaplicy zakonnej i do ostatnich dni życia komponował. Pisał dla potrzeb chórów pragnąc dotrzeć do wszystkich chórów w Polsce, w trosce o należytą oprawę liturgii i podwyższenie jej poziomu przez śpiew. Kozieniczanie, podczas pobytu Józefa Furmanika w naszym mieście, często mieli okazję słyszeć jego piękne kompozycje wydobywające się z murów kościelnych.

Zmarł 11 sierpnia 1953 roku w Kozienicach.