W Kozienicach walczą o tę drogę od 11 lat. Czy w końcu z sukcesem?

Dziesięć lat obietnic drogowców

Dziesięć lat obietnic drogowców

2002 - rozpoczynają się rozmowy gminy Kozienice i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie przebudowy odcinka drogi 79 z Ryczywołu do Kozienic;
2003 - gmina podpisuje z GDDKiA porozumienie, przekazuje działki i pokrywa połowę kosztów projektu;
2005 - przedłużają się prace nad projektem. Początek prac przesunięty na 1 kwietnia 2006 roku;
2006 - GDDKiA stwierdza, że nie ma pieniędzy na remont drogi. Modernizacja przesunięta na rok 2007;
2007 - pieniędzy na remont nadal nie ma. GDDKiA nie podaje kolejnej daty rozpoczęcia prac;
2009 - w październiku GDDKiA ogłasza przetarg na przebudowę drogi z Ryczywołu do Kozienic;
2010 - w styczniu przetarg zostaje unieważniony.
2013 - w styczniu GDDKiA obiecuje remont drogi w tym samym roku;
2013 - w lipcu okazuje się, że na spełnienie styczniowych deklaracji nie ma jednak pieniędzy.

Przed świętami odbyło się spotkanie Tomasza Śmietanki burmistrza Kozienic, wojewody mazowieckiego oraz przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i Enei Wytwarzanie. Na spotkaniu uzgodniono plan przebudowy trasy z Kozienic do Ryczywołu.

Deklaracje o tym, że w przyszłym roku pojawią się pieniądze na planowany od 10 lat remont pojawiały się od ponad miesiąca. - Na spotkaniu potwierdzono finansowanie inwestycji na lata 2014 - 2015 - cieszy się Tomasz Śmietanka.

REMONT JUŻ WIOSNĄ?

Wszystko wskazuje na to, że przebudowa trasy może ruszyć już wiosną. Przetarg ma być ogłoszony w połowie stycznia 2014 roku. - Na spotkaniu wnioskowaliśmy, żeby modernizację rozpocząć od odcinka miejskiego i dostałem zapewnienie, że tak będzie - mówi burmistrz.

NIECH DOŁOŻY ENEA

Tymczasem Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wpadła na absurdalny pomysł. Jak mówi Tomasz Śmietanka, Lech Witecki, dyrektor drogowców chciał, żeby remont trasy do Ryczywołu sfinansowała Enea Wytwarzanie. - A przecież Enea nie ma do tego podstawy prawnej, elektrownia jest od produkcji prądu, a nie budowy dróg. Nie było zgody na takie rozwiązanie, ono było niezgodne z prawem i po raz kolejny była to gra na zwłokę - tłumaczy burmistrz.

Ostatecznie na przedświątecznym spotkaniu zapadła decyzja, że żadnych dofinansowań ze strony Enei Wytwarzanie nie będzie.

DROGA - LEGENDA

Piętnastokilometrowy odcinek drogi numer 79 zasługuje już na miano legendy. To niechlubna wizytówka powiatu. Z trasy korzystają nie tylko kozieniczanie, ale wielu mieszkańców Warszawy, którzy na weekend jadą do Sandomierza, albo do Kazimierza Dolnego. Kierowcy chętnie tędy omijają bowiem ruchliwą i niebezpieczną krajową "siedemnastkę".

Batalia o przebudowę odcinka, który jest w fatalnym stanie trwa od jedenastu lat. To w 2002 roku doszło do pierwszego spotkania władz Kozienic z przedstawicielami dyrekcji. Ustalono wtedy, że gmina przekaże nieodpłatnie działki, pokryje też połowę kosztów projektu przebudowy.

Już z samym wykonaniem projektu drogowcy mieli spóźnienie. Powstał on dopiero w 2006 roku. Od tej pory GDDKiA co roku zapewnia, że modernizację ma w planach, ale nie ma na nią na razie pieniędzy.