W kozienickim szpitalu nie ma nowych ognisk koronawirusa, ale chorych wciąż przybywa

Przypomnijmy, że w środę 10 listopada dyrekcja szpitala poinformowała, że wykryto pięć ognisk epidemicznych w oddziałach szpitalnych: Urologicznym, Urazowo-Ortopedycznym, Wewnętrznym z Pododdziałem Kardiologii, Pediatrycznym oraz Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym.

Zdarzyło się, że pacjent przy przyjęciu uzyskał wynik negatywny w kierunku COVID-19, a po 2 - 3 dniach stwierdzono u niego wynik pozytywny. Gdyby zgłosił pracownikom szpitala, że miał kontakt z osobą zakażoną wówczas wprowadzono by odpowiednie działania, co być może uchroniłoby innych pacjentów oraz pracowników szpitala przed zakażeniem.

Dzięki szybkiej reakcji pracowników bezpieczeństwo pacjentów zostało zabezpieczone. Pacjentów z wynikami pozytywnymi w kierunku zakażenia wirusem SARS-CoV-2 umieszczono w oddziale covidowym, pracowników skierowano na izolację domową. Zarówno pacjentów jak i pracowników, którzy mieli kontakt z osobami zakażonymi objęto nadzorem epidemiologicznym, wykonano testy antygenowe covid.

- Obecnie wszystkie ogniska zakażeń zostały zlikwidowane. Chorzy na covid zostali przeniesieni na izolowany oddział zakaźny. Pacjenci i pracownicy zostali przebadani. Jeszcze 15 pracowników naszego szpitala jest w izolacji lub w kwarantannie. Wszystkie szpitalne oddziały są czynne. Sytuacja była bardzo zła, zwłaszcza w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym, gdzie jedna osoba zmarła, a dwie chore są leczone na oddziale covidowym.

- poinformował nas w poniedziałek 15 listopada Roman Wysocki, dyrektor szpitala.

Jak informuje dyrektor placówki, w poniedziałek w kozienickim szpitalu było 158 pacjentów, z czego chorych na covid 48. W ubiegłym tygodniu na 160 pacjentów, chorych na covid były 42 osoby.

Zdecydowana większość chorych na koronawirusa to osoby, które nie były szczepione. Stanowią one około 80 procent pacjentów covidowych.