Tylko dwa punkty dzielą ekipy z Radomia i Szczecina w ligowej tabeli. Espadon zajmuje dziewiąte miejsce, natomiast CerradCzarni są na jedenastej pozycji. Jeśli podopieczni trenera Roberta Prygla wygrają za trzy punkty, to mogą po piątkowym spotkaniu wskoczyć nawet na dziewiątą lokatę w PlusLidze.
W pierwszej rundzie, w meczu rozegranym w Radomiu lepsi okazali się bardziej doświadczeni szczecinianie, którzy zwyciężyli w czterosetowym boju.
- Espadon to bardzo doświadczony zespół z byłymi reprezentantami Polski w składzie. Dołączył do nich także Fin Eemi Tervaportti. Jego transfer bardzo pozytywnie wpłynął na grę drużyny. Espadon w pierwszej części sezonu został okrzyknięty rewelacją rozgrywek, a tak naprawdę mamy teraz do nich tylko dwa punkty straty. Bardzo chcemy tam jechać, aby wygrać i przegonić ich w tabeli - podkreśla Robert Prygiel, który wie jak można zatrzymać ekipę z zachodniopomorskiego.
- Szczecin charakteryzuje się grą na wysokim przyjęciu i szybkim rozegraniu, mocnym ataku z prawym strony i gorszym z lewej. Warunki fizyczne Wiki czy Ruciaka nie są takie jak jak parę lat temu i na pewno ofensywa z pozycji numer cztery jest ich piętą achillesową. Bardzo mocną stroną jest natomiast doświadczenie, mentalność i cierpliwość w grze. Popełniają bardzo mało błędów własnych. Jeśli my zaoferujemy swój poziom gry, szczególnie w ofensywie, to możemy te ich plusy zneutralizować - wyjaśnia szkoleniowiec Cerradu Czarnych.
Na wspomniane doświadczenie rywali wskazuje także Michał Ostrowski, środkowy radomian.
- W meczu pierwszej rundy Szczecin ewidentnie wykorzystał swoje doświadczenie. Dostarczał nam piłkę, a my gdzieś sami popełnialiśmy błędy. My przegraliśmy bardziej niż oni wygrali tamto spotkanie, tak można powiedzieć. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski i w Szczecinie ten wynik będzie odwrotny i będziemy w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. To taki kolejny mecz „za sześć punktów”, bo jeśli wygramy, to ich wyprzedzimy w tabeli i będziemy cały czas w stanie walczyć o ósme miejsce, bo tam różnice są bardzo małe. Mam nadzieję, że wygrana pozwoli nam się zbliżyć do tych drużyn, które nas wyprzedzają - zaznacza wychowanek radomskiego klubu.
Ostatnia wygrana nad MKS Będzin dała siatkarzom z Radomia nieco więcej pewności siebie.
- Zdajemy sobie sprawę, że w meczu z Będzinem nasza gra nie była super, ale dała nam pewność siebie i mam nadzieję, że to zaprocentuje tym, że wyjdziemy na boisko z większą wiarą w to, że jesteśmy w stanie spokojnie walczyć. Wynik pozostaje sprawą otwartą, ale jeśli będziemy grać tak jak momentami z Będzinem, to jestem spokojny, że ten wynik będzie pozytywny dla nas - dodaje środkowy.
Początek meczu Espadon Szczecin - Cerrad Czarni Radom w piątek, 19 stycznia, w Arenie Szczecin o godzinie 18.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
