Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątkowy wieczór Rosa zacznie walkę o finał

/SzS/
b Walka pod koszem Johna Turka (z piłką) oraz Adama Hrycaniuka zapowiada się fascynująco.
b Walka pod koszem Johna Turka (z piłką) oraz Adama Hrycaniuka zapowiada się fascynująco. Ł. Wójcik
Koszykarze Rosy Radom rozpoczynają w piątek wieczorem walkę o awans do finału play-off. O godzinie 20 zagrają w Zielonej Górze z miejscowym Stelmetem. Mecz numer 2. odbędzie się w tej samej hali w niedzielę. Tylko nieliczni dają jakiekolwiek szanse na wygranie przez Rosę choćby jednego meczu. Radomianie, jeśli wyjdą na parkiet i zagrają tak dobrze jak ostatnio, to mogą zaskoczyć wszystkich.

Gracze Rosy w ćwierćfinale play-off sprawili wielką niespodziankę. W trzech meczach (w tym w dwóch wyjazdowych) pokonali AZSKoszalin i zapewnili sobie awans do najlepszej czwórki w kraju. Trener Wojciech Kamiński cieszy się, że udało się co najmniej powtórzyć sukces sprzed roku, kiedy to Rosa awansowała do półfinałów. Teraz sukces smakuje jeszcze lepiej, bo radomianie nie pozostawili żadnych złudzeń w konfrontacji z Koszalinem. Efekt jest taki, że o drużynie Rosy w samych superlatywach mówi cała Polska.
Rok temu Rosa pokonała po pięciu meczach ekipę Anwilu Włocławek, a potem ostatecznie przegrała z Treflem Sopot mecze o trzecie miejsce.

Jest jeszcze lepiej
Teraz mamy o wiele lepszy zespół niż rok temu. Trener Kamiński na każdą pozycję ma po dwóch solidnych graczy. Nikt nie jest kontuzjowany, a Rosa stanowi zgrany kolektyw. Właśnie charakter, ambicja, wola walki i dobra obrona są największą siłą radomskiej drużyny.

Twierdza CRS
Rosa nie jest stawiana w roli faworyta i wiadomo, że radomianom o wygranie w Zielonej Górze będzie bardzo ciężko. Stelmet w tym sezonie we własnej hali jeszcze nie przegrał. Hala CRSto prawdziwa twierdza tej drużyny.
W kadrze zielonogórskiej ekipy jest czterech reprezentantów Polski, Łukasz Koszarek, Przemysław Zamojski, Aaron Cel oraz Adam Hrycaniuk. Obok nich świetni Amerykanie Quinton Hosley czy Chevon Trutman. Pozostali gracze to też utytułowani koszykarze.

"Oni muszą, my możemy"
Rosa do Zielonej Góry pojechała po czwartkowym, porannym treningu. Zespół nie odczuwa żadnej presji, a psychika może być mocną stroną naszej drużyny.
- To Stelmet musi wygrać. My nic nie musimy, ale możemy i postaramy się sprawić niespodziankę - mówił przed wyjazdem trener Kamiński.
Mecze półfinałowe w Zielonej Górze odbędą się w piątek i niedzielę o godzinie 20. Trzecie spotkanie rozegrane zostanie w środę, 20 maja, w Radomiu. Ewentualny czwarty mecz ma się odbyć 22 maja o godzinie 20 w hali MOSiR. Trwa sprzedaż biletów na środowy pojedynek w Radomiu i już wczoraj wejściówek było mało. Wszystkie spotkania transmitowane będą przez telewizję Polsat Sport News.

W drugim półfinale Turów Zgorzelec przegrał 76:81 z Energą Czarnymi Słupsk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie