W piątek w Zakładach Produkcji Specjalnej w Pionkach zebrał się specjalny komitet pod przewodnictwem prezesa Bumaru Edwarda Nowaka, który ustalał szczegóły techniczne przyszłej inwestycji. Przypomnijmy, należący do skarbu państwa koncern jest właścicielem pionkowskich zakładów.
W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele zachodniego koncernu amunicyjnego. Prezes Nowak nie chciał zdradzać nazwy firmy, nieoficjalnie wiadomo, że najbardziej w całe przedsięwzięcie zaangażowana jest firma Nitrochemie AG należąca do niemieckiej Grupy Rheinmetall Defence, a współwłaścicielem grupy jest szwajcarski koncern Ruag.
KONIEC Z ARCHAICZNĄ TECHNOLOGIĄ
- Decyzje inwestycyjne w zasadzie zostały już podjęte. Do końca roku ustalone będą najważniejsze decyzje kapitałowe, a od nowego roku ruszą konkretne prace - mówi Edward Nowak.
Nie wiadomo jeszcze, czy międzynarodowy koncern zaangażuje się kapitałowo, czy też sprzeda tylko licencję i technologie. Wiadomo natomiast, że całe przedsięwzięcie ma kosztować od 30 do 40 milionów euro.
W zbudowanym praktycznie od podstaw zakładzie, który co najwyżej będzie wykorzystywał niektóre stare obiekty, drogi i instalacje, mają być produkowane miedzy innymi różne rodzaje prochów.
- Obecnie w Pionkach są technologie z lat dwudziestych i trzydziestych. Zdecydowanie odchodzimy od tego. Z tej przeszłości prawie nic nie zostanie. Nie będziemy też eksperymentować z niepewnymi technologiami. To musi być najwyższa klasa światowa. Chcemy ustabilizować sytuację Pionek raz na zawsze - nie "od zadymy do zadymy" ale na trwałe, na wiele lat - powiedział Edward Nowak.
ZPS NA PLUSIE
Zakłady Produkcji Specjalnej w Pionkach specjalizują się w produkcji amunicji, materiałów wybuchowych, klejów, żelatyn i substancji stosowanych w przemyśle farmaceutycznym. Firma dostarcza polskiej armii przede wszystkim różne rodzaje amunicji czołgowej kalibru 120 oraz 125 mm. Amunicja do czołgów eksportowana jest też do krajów Dalekiego i Bliskiego Wschodu, m.in. do Indii i Malezji.
Sztandarowym wyrobem są też tzw. ładunki wydłużone, które zakłady w Pionkach mają nadzieję sprzedawać w przyszłości w całej Europie.
Ładunek wydłużony to wynalazek, który robi przejścia w polach minowych doprowadzając do detonacji min znajdujących się w ziemi. Zakłady Produkcji Specjalnej - spółka grupy kapitałowej Bumar, powstała pod koniec lat 90 - tych na gruzach upadłego Pronitu.
Nowa firma zbrojeniowa przez kolejne lata radziła sobie różnie na rynku - co pewien czas zwalniano z pracy dużą część pracowników, po to by ich przyjąć z powrotem, zwłaszcza wtedy gdy pojawiały się nowe zamówienia dla armii.
W ubiegłym roku zakłady osiągnęły dodatni bilans finansowy. Przy przychodach wielkości prawie 22 milionów złotych zanotowano niespełna 100 tysięcy złotych zysku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?